photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 STYCZNIA 2012

Koniec po raz n'ty?

Znowu, cholera jasna, znowu brakuje mi słów. Nie mogę się z Tobą porozumieć na rzadnej płaszczyźnie. Byłaś wszystkim - nie chciałaś tym być, więc przewróciłem sobie wszystko w głowie byś była jedynie skrawkiem mego życia, ale tym także być nie potrafisz. 

 

Podchodziłem do Ciebie jak do księżniczki, przesłaniałaś mi wszystko i wszystkich. Byłem gotów rzucić wszystko w cholerę by byż z Tobą, czekałem tylko na jedno słowo, jedno spojżenie, jeden gest... Zamiast tego dostałem kolejny pakiecik obojętności. Co zrobiłem? Obraziłem się? Zwyzywałem? Zapomniałem? Nie... po raz kolejny chciałem móć spojżeć i Tobie i sobie w oczy, więc posłuchałem się Ciebie. Przestałem myśleć, przestałem ograniczać sie do jednej Ciebie, przestałem zawracać Ci głowę, przestałem brać wszystko do siebie. Lecz teraz, gdy to wszystko mi się udało i gdy moglibyśmy wreszcie po ludzku rozmawiać Ty doszukujesz sie dalej poprzednich zachowań, pewnych rzeczy nie chcesz poruszać, a przecież są to sprawy prozaiczne. Dalej coś Ci nie pasuje. W całej naszej znajomości próbowałem być Twoim przyjacielem, facetem, kolegom. Pocieszałem, pomagałem, kochałem. Pragnąłem tylko wzajemności. Co Ty mi dałaś sama wiesz najlepiej. To nie wychodzi...

 

Co zrobiłem źle? Sięgnąłem po alkohol gdy byłem w totalnym dołku i powiedziałem jednozdanie za dużo? To moja zbrodnia? A może to, że gdy mi na Tobie zależało najbardziej bałem się, że to działa jednostronnie, hmm? To tym Ci tak zawiniłem? Dlaczego tyle osób potrafi docenić moje towarzystwo, dlaczego tyle osób ma o czym ze mną rozmawiać, a Ty jedna wytykasz mi "nieciekawość"? Może to nie we mnie tkwi problem? Sama mnie pouczałaś, abym nie zwracał uwagi na Twoje zachowania z wcześniej, a Ty co zrobiłaś? Byłaś ze mną absolutnie szczera? Nie, nie byłaś, bo nie wierzyłaś, że potrafię cokolwiek zrozumieć. Próbowałaś ze mnie zrobić kretyna swoją drogą... no bo jak mam rozumieć sytację, że Twój opis typu "kocham Cię kotek :*" nie jest skierowany "do nikogo" jak to określiłaś? Bardzo brzydko Daria, bardzo... 

 

Sama nie zdajesz sobie sprawy co mogłaś mieć... i co straciłaś.

Komentarze

~aaa zamiast doszukiwac się czegoś czego nie ma radziłabym sobie przypomnieć moje słowa,a skoro jesteś nadal taki ślepy i nie umiesz dostrzec,że mi na tobie zależy twój problem.z twojego punktu widzenia nic ci nie dałam co też mi wypomiales kilka dni temu tylko wiesz problem w tym ,że widzisz swoje zasługi i tak zawsze było:złości kilka nie potrzebnych słów,alkohol znowu nie potrzebne słowa,chora zazdrość poraz kolejny złe słowa w moją strone ci co znają cała historię od 14 lutego pamiętna data i raczej nigdy nie do zapomnienia zresztą sam o tym wiesz,powiem ci tylko tyle spójrz na to co ty robisz niż robić siebie zawsze po krzywdzondgo i tego co niby najbardziej w tym wszystkim cierpi.
24/01/2012 9:41:35