Wczoraj po angielskim odebrałam mamę z pociągu
Jak przyjechaliśmy to Olek już spał wykąpany i ululany przez tatusia
Babcia jak tylko weszła do domu to zaraz poszła go zobaczyć bo bardzo się za nim stęskniła
Pogadałam trochę z mamą i poszłam do siebie a tam mój Aleksander nie śpi
oczka jak 5 zł
Podejrzewam że jakbym mu dała troszkę piciu i ululała to by zasnął dalej
ale nie mogłam oprzeć się pokusie i zanieść go do babci
Poza tym nie wiem czemu ale był strasznie spocony cała pidżamka była mokra i musiałam go przebrać
temperatury nie miał więc nie wiem co były przyczyną
Olek pobawił się troszkę i potem babcia go uśpiła ale dopiero ok 12h w nocy
bałam się, że będzie gorzej i będę żałować tej pobudki ale jakoś dałyśmy radę
Rano Aleksander pomimo nocnej pobudki obudził się o 6h rano
o 7h zaniosłam go do babci do łóżka na poranne pogaduchy
Teraz własnie zasnął a ja mam chwile dla siebie
Babcia przywiozła z nad morza pyszne, świerze ryby
dzisiaj przychodzi wieczorem mój brat i będziemy mieć na kolację
śmażoną świerzą rybkę z frytkami i surówką
mniam mniam
a miałam się odchudzać:(
Wczoraj zaliczyłam jeszcze Fokusa
kupiłam małemu rękawiczki i upatrzyłam świetne spodnie na święta
w niedzielę może pójdziemy z mężem do kina to go namówie żeby mu kupił
zresztą nie muszę go namawiać bo on chętnie kupuje małemu rzeczy;)