'Nie straszne nam wichry i burze...' xD
Dosłownie, burza, piorunów jak mrówek a myśmy na Babią wchodzili, ale było Megaa xD Zeszliśmy około 21:30 zanim pojechaliśmy po drugie auto z drugiej strony było cos koło 22:30 w domu byliśmy okolo 01:30. Co z tego, że niedziale i na drugi dzień do pracy, to było juz nieistotne. Deszcz, kupa śmiechu, odciski, pi*o w schronisku... i nic więcej nie trzeba było xd
Fota gdzieś w 1/4 drogi - po strumyku do góry xD woda spływała jak oszalała ale i tak wesoło było xDD
A na szczycie wiało jak nie wiem, w grudniu chcemy jechać na zlot. xD o Ma Mo <33
Hmm jutro 1 września... xD No ja się tam ciesze :)
Aaaa dziękuję dziewczyny za ostatni wał i chłopcom za Pszczyne i powrót poźźno do domu xD
Mirela, Aga, Figos, Kala, Stratna, Paweł, Jawa, Jara xD
no to adidas xD