wiem wiem . zdjecie nie wwyszło. miało być trochę inaczej ale.. cóż ;] niestety sie nei udało wiec prosze bez krytyki ;d
co z piątek/ o.O ludzie no nie mowicie że nikt z was nie pojdzie ze mna ;< jak nei to wymysle sobie przyjaciele i pojde z tym wymyslonym przyjacielem ot co!
jutro lublin. glupia wiem ;d haha
ide odrobic matme ;d w koncu zaczynam ja ogarniac xDD
o losie ;d
Podróże małe i duże po winie truskawkowym. Dookoła słońca niebieskim tramwajem i na księżyc.
żadna wielka miłość nie umiera do końca. możemy do Niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc , ale ona jest sprytniejsza. wie , jak przeżyć. potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas , pojawiając się , kiedy jesteśmy już cholernie pewni , że umarła ... albo , że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw.