POZYTYWNIE KOPNIĘTA
Dodano: 24 LIPCA 2011
*36*
*36*
Hmm kiedy ja ostatnio tu pisałam?! Dawno w chuj. Przez ten czas stało się troszkę.
Czyli wyjechał Kubuś 
- to jest najważnijsze, bo najsmutniejsze.
W różnych dniach imprezki na piaskach - zajebiście.
_____________________________________________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________________________________________
Eh myślałam, że wyjdzie, a tu pajpa. Kiedyś widziałam sens, teraz już go nie ma.
Nie cierpię mówienia o mnie za plecami. W weekend się trochę dowiedziałam.
Dziękuję Ci kurwa za robienie nadziei ! Może i tak z każdą robisz, nie wiem.
"...Bo tylko tego pragnę,
Bo tego chcę teraz,
Twej przyjaźni..."
_____________________________________________________________________________________________________________________
_______________________________________________________________________________________________________________________________
Komentarze
naaataliaaa06
Ty to pamiętasz? To źle, bo ja też ! :P :D
To zaledwie,a może aż, rok temu było..
To zaledwie,a może aż, rok temu było..
26/07/2011 23:41:03
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 6
naaataliaaa06
Niestety ;/
Bo zapewne wolałabyś zapomnieć większość rzeczy z tamtego okresu.
Bo zapewne wolałabyś zapomnieć większość rzeczy z tamtego okresu.
27/07/2011 12:48:53
purplelove
Może i lepiej, że tak się stało, bo wzięłam sama za siebie odpowiedzialność, a tak to zawsze w jakiś sposób wy mnie kryłyście, lub cokolwiek. Dlaczego uważasz, że tak bym chciała, powspominać zawsze można ;).
27/07/2011 13:27:08
naaataliaaa06
Za swoje czyny trzeba być odpowiedzialnym, to fakt.
Jasne, wspomnienia to najlepsze, co może być. Rzecz jasna te dobre. Chociaż te złe też nas czegoś uczą.
Jasne, wspomnienia to najlepsze, co może być. Rzecz jasna te dobre. Chociaż te złe też nas czegoś uczą.
27/07/2011 13:36:04
purplelove
Wszystko nas czegoś uczy, dlatego lepiej brać to co nam dają i się z tego cieszyć ;).
27/07/2011 16:31:48
