`mgła.

Jutro do szkoły. Nie byłam tam od trzech tygodni.. Nie wiem jak ja to przeżyję. Nie chce mi się iść, okropnie mi się nie chce. Jeszcze muszę lekcje odrobić, a zresztą nie wiem, czy odrobię.

Czuję się kiepsko, nie wyobrażacie sobie jak. Przez te trzy tygodnie tak się rozleniwiłam, że nawet nie chciało mi się wyjść na spacer. Jestem okropnym leniem. Nie wyobrażam sobie togo, że muszę wstawać o szóstej, że będę zmuszona odrabiać lekcje, że będę miała więcej obowiązków i złych doświadczeń, niż wolnych dni, które mogłabym przeznaczyć na dalsze siedzenie w domu i leniuchowanie. Tak strasznie boję się jutra, że już nie wiem, co mam robić. Jedyna rzecz, która mnie podtrzymuje na duchu, to to, że jutro będę miała próbę zespołu,  a na feriach jadę z nimi do Krzywca i pewnie będzie cudownie. Chociaż to jeszcze dwa tygodnie do wyjazdu, ja już mam wrażenie, że to będzie jutro. Spędzę cały tydzień z moimi śpiewaczkami. Nie mogę się już doczekać.

 :)