Od czego by tu zaczac ? Moze od tego ,ze jestem w czarnej dupie z kasa...wciaz jej za malo i eh...omine to jednak. Co dalej ? A tak jesien mna miota i wrecz wymiotuje juz litrami kawy czy herbaty a cokolwiek jem sprawia ,iz czuje sie winna .Lekarz zmienil mi leki sezon wiec na wymioty uwazam za otwarty.Do tego groza mi drgawki i inne gówna jakie przerabialam kilka lat temu ...great . Z dobrych rzeczy bilety juz kupione ,walizki prawie spakowane lecz ...powiedzmy wprost licze na cud nie przekroczenia zalecanych kilogramów.
Z innej strony która nie umiem zaliczyc do dobrej albo zlej to sprawa ogólnego powrotu do POLSKI.
Co noc jak mara otaczaja mnie wspomnienia i nie wiem co lepiej mnie dusi to czy astma?
Nie wiem czy odnajde sie w sytuacji gdzie bede znów zapieprzac za marna kase ,nie widziec ludzi na których mi zalezec i marnowac czas na cos czego nie chce robic w zyciu...ale skolei wydawanie na czynsz 2 tysiace tu a w Polsce z tysiac tylko robi róznice nie?
Tylko juz dzieja sie dramy a ja nawet nie przekroczylam lini lotniska.
Wrócily tez pewne sprawy sprzed ...dwóch lat gdy poznalam tu kogos a ta osoba zabawila sie w anonima..bla bla ..fajnie gdy sie mysli ,ze sie jest wlasnie anonimowym..spoko.
Jesli ktos z was to serio czyta...przepraszam za to w jaki sposób przerzucam moje marne urywki zycia bo takim pisaniem mozna dupe obetrzec...postaram sie innym razem.
Zatem sumujac wychodzi na to ,iz nawet durnego Halloween nie spedze z przyjaciólmi bo kazdy orze jak morze...a ja akurat bede w samolocie.
21 LISTOPADA 2016
6 PAŹDZIERNIKA 2016
6 PAŹDZIERNIKA 2016
6 PAŹDZIERNIKA 2016
26 WRZEŚNIA 2016
8 SIERPNIA 2016