photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 LISTOPADA 2013

Laminowanie włosów

Witam wszystkich w ten piękny jesienny dzień. 

Dziś coś o włosach,a mianowicie laminowanie. 

Czy któraś z was robiła już ten zabieg na własnych włosach? Jak wrażenia? 

Dla nowicjuszek krok po kroku co i jak :)

 

 

 

O zabiegu laminowania mówi się, że to tania i skuteczna metoda poprawy kondycji włosów suchych, zniszczonych i z rozdwojonymi końcówkami. Coraz więcej Polek robi to na własną rękę, do laminowania używając& spożywczej żelatyny. Ale specjaliści nie mają złudzeń - efekty nie będą długotrwałe i nie zastąpią zabiegów przeprowadzanych w salonach fryzjerskich.

 

Laminowaniem nazywamy pokrywanie powierzchni specjalnym materiałem, dzięki czemu robi się ona odporna, np. na wilgoć czy uszkodzenia mechaniczne. Laminuje się m.in. podłogę czy dokumenty. A od niedawna również włosy. Po takim zabiegu stają się gładkie, błyszczące i są wyraźnie w lepszej kondycji. Nie plączą się, są sypkie i miękkie w dotyku, można je bez problemu rozczesać. W Polsce wciąż jest to zabieg mało popularny, blogerki znalazły jednak sposób, aby wykonać laminowanie włosów na własną rękę.
 
Metoda jest prosta. Potrzebna będzie stołowa łyżka żelatyny spożywczej, dwie-trzy łyżki bardzo ciepłej wody (nie wrzątku) oraz łyżka maski lub odżywki do włosów. Żelatynę trzeba dokładnie rozpuścić w wodzie, a gdy znikną grudki, należy wymieszać ją z kosmetykiem. Tak przygotowaną miksturę nakładamy na całą długość włosów - mogą być wcześniej umyte i lekko podsuszone. 

Następnie na głowę wkładamy foliowy czepek (jeśli go nie masz, może być siatka) i owijamy ją ręcznikiem. Po około 45 minutach włosy dokładnie spłukujemy chłodną wodą (trzeba starannie zmyć resztki mieszanki), rozczesujemy je, suszymy (najlepiej suszarką, ponieważ laminowanie lubi wysokie temperatury) i układamy jak zwykle.
 
Efekt jest natychmiastowy. Należy jednak pamiętać, że z laminowaniem włosów na własną rękę nie można przesadzać; zbyt duża ilość protein może sprawić, że kosmyki staną się suche, napuszone i pozbawione blasku. Inne objawy "przeproteinowania" to m.in. łamliwość, kruchość czy sianowatość włosów. Na proteiny dobrze działają emolienty, czyli preparaty nawilżające skórę. Aby zatem uniknąć "przeproteinowania", warto sięgnąć po odżywkę zawierającą olejek. Równie dobrym pomysłem jest dodanie do rozpuszczonej żelatyny odrobiny oleju. Poza tym najlepiej laminować włosy nie częściej niż raz na dwa tygodnie.