No to pierwsze zdj po tak długim czasie :). U mnie się pozmienialo wszystko to co było do zmiany. Jestem teraz szczęśliwa i wiem co powiecie, że kiedyś też byłam, ale dotarło do mnie ze to wszystko było na sile, udawane zwykle przyzwyczajenie, teraz wiem, że żyje pełnią życia, nie przejmuje sie tym co powiedzą ludzie, żyje dniem, nie planuje bo to często bywa mylne, często coś staje na drodze. Większość z was powie, że jestem głupia bo zaczynam wszystko od początku i nie mam pewności z jakim skutkiem, ale ja na to powiem tyle, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Boję się każdego następnego dnia ale wiem, że i tak kiedyś za parę lat bd się wszyscy z tego śmiali. Jak to mówią stara miłość nie rdzewieje....