Gosia.
W X są naprawdę uroczy ludzie. Strasznie, strasznie chciałabym tam się uczyć.
Czasami jak siedzisz po południu w niedzielę sam w domu, czujesz pustkę. Chociaż nie jesteś samotny, to jednak ogarnia cię stan którego nie da się nazwać. Czujesz się tak, jakby twoja zacna osoba była nie na tym miejscu co powinna. Do tego myśl, że od poniedziałku wszystko zaczynasz od początku. Znowu. Po raz kolejny. Za każdym razem tak samo. A w środku krew cię zalewa, że nie możesz po prostu mieć przez 5 minut na to wyjebane i zrobić coś, czego nie powinieneś. Tak uciec. A gdzie? Może być ubikacja, byle nie myśleć o jutrze. Bo przecież jutro to przyszłość, a zawsze jest teraz, dzisiaj.