Generalnie krótka wersja, bo na stok zaraz lece ;)
Jak ja kocham wyjeżdżać z Łorsoł, odpoczynek wypoczynek relaks... zero zmartwień, beztroska brak ukrytych kosztów, wolność zabawy flirtu na świerzym powietrzu ah ah ah ^^
I jak zwykle podniecenie skręca mi od rana brzuch, tak jest i co zrobić jak nie dać się temu ponieść *.*
Forma skacze up up kolanka nie strzelają i w końcu wstaje ;)
&
Pozdrawiam panicza Matesza ;)
jadzim, hand to hand :D
I oczywiście moją bratnią duszyczkę
która mnie ostatnio time'm prześladuje^^
J :*
xoxo z gór ;)