ja, kanapka i jakaś dupa przed melanżem
Z każdą minutą ogarnia mnie coraz większe przerażenie. Bo nowi ludzie, więcej zajęć, nowi ludzie, systematyczna praca, nowi ludzie, dojeżdżanie, nowi ludzie. Rany, dawno nie byłam aż tak aspołeczna i pałająca nienawiścią do wszystkiego, co nowe. Siedzieć pod kocem i nie pokazywać światu twarzy, na to teraz mam ochotę. Zamiast tego mam jakiś cholerny ból brzucha spowodowany powyższymi rzeczami.
Poza tym mam wrażenie, że szczęście przecieka mi przez palce. Skopałam upośledzonego człowieka po głowie, przepraszam, nie chciałam. Potrzebuję mojego kota-pirata. Będę wiecznie niewyspana, bo straciłam umiejętność normalnego zasypiania. Chcę miliona rzeczy, chociaż jednocześnie nie chcę niczego. Arrrggghhhh...
Inni zdjęcia: Ducks quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24