Tu się jeszcze nie chwaliłam. Za krótko trwała moja radość, chcę więcej i szybciej.
Dni wypełnia mi American horror story i Mowa zranionego ciała. I koszmary. Kolega rozczłonkował mojego czarnego konia, rozwalał na miazgę oderwane członki. Nikt nie usłyszał mojego zdławionego krzyku. Nikt. A na koniec brałam z nim udział w sztafecie, razem, w zespole. Chociaż nie istnieją drużyny mieszane...