photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 5 LISTOPADA 2011
166
Dodano: 5 LISTOPADA 2011

Powrót

Postanowiłem dziwnie, dziwacznie powrócić na ten cały photoblog. Częstymi razami napadają mnie różne refleksje nad pewnymi rzeczami, toteż w tym miejscu (choć to i może nie ma sensu) postanowiłem je umieszczać. Będą to w 100% moje interpretacje obrazu otaczającego mnie świata-nie zabraknie opinii politycznych, społecznych, ale również tych bliskich-tych, co to się właśnie dzieje bezpośrednio przy mnie, przy nas wszystkich.

 

Zdjęcia...ponoć głównym założeniem tego serwisu są zdjęcia i przy nich wszelkie możliwe opowieści wszelkiego jeszcze różniejszego typu. W moim wypadku-zamiłowania do fotografii jako pasji nigdy nie posiadałem, obecnie nie posiadam, i raczej nie posiadać będę. Toteż ani tu wysokiej jakości, ani czegokolwiek nie znajdziecie. Spotkacie się za to z prostotą i pięknem amatorszczyzny-zdjęcia oczywiście z telefonu, bo na aparat za kilka tysięcy szkoda mi funduszy.

 

Tyle chyba organizacyjnie. Ah-bym zapomniał. Na koniec zawsze będzie komentarz na temat zdjęcia oraz jakaś chodząca mi po łbie piosenka, mniej lub bardziej pasująca do całości.

 

A więc:

Zdjęcie z roku 1948 albo 1949-widok na Podwale we Wrocławiu. Po lewej stronie budynek z trzema wieżycami-obecny Konsulat Niemiec.

 

Już spuścili ogary ze smyczy,

cały las cuchnie zdrady zapachem,

echo niesie psów skowyt i komendę myśliwych,

która brzmi "trzeba dorżnąć Watahę!"

 

Nie czujemy już bólu ni strachu,

nie na strach w chwilach próby jest pora,

i choć chroni nas las, przed wrogimi oczami,

nie będziemy się chować po norach!

 

Znowu chcą Nam wytyczyć granice,

zalać świat czerwonymi szmatami,

w krwi potopić szczenięta, albo dusze Nam spętać,

mocniejszymi od śmierci więzami!

 

My prawnuki trójnogich basiorów,

których kości po lasach bieleją,

choć giniemy w obławach, i nie dla Nas są prawa,

wciąż jesteśmy dla świata nadzieją!

 

Więc pędzimy przez leśne ostępy,

dzikie, dumne, zrodzone o brzasku,

i jak Nasi przodkowie, kiedy chwytał ich człowiek,

wyrywamy swe łapy z potrzasku!

 

Będą tropić Nas wilki skundlone,

i za Naszych podawać się braci,

lecz kto wybrał obrożę,

ten żyć z Nami nie może,

bo za wolność krwią trzeba zapłacić!

 

I nie zasną spokojnie myśliwi,

w wodach będą drżeć dusze sobacze,

gdy z zmiecionej w cień sierści,

dech zatrzyma im piersi,

gdy usłyszą Nasz skowyt nad lasem!

Informacje o pulkownik


Inni zdjęcia: *** coffeebean1Księga locomotiv Zapiekanka w środku,smacznego. halinamStasic duchem obecny bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Fix me milionvoicesinmysoulArchiwum X pustkawarzona