No to 1 dzień a6w już za mną.
Dziś z rana ugadałam się z mamą i jutro mam zrobić obiad znowu.
No więc zaserwuję im spaghetti z brokułami i sosem serowym- sama jak zwykle nic nie zjem, bo podjadanie przy przyrządzaniu wyjdzie za duże, ale nie przeszkadza mi to;)
Dzisiaj odwiedziłam kilka lumpeksów, ale nic nie znalazłam ciekawego. No cóż, nie zawsze muszę trafiać na nową bluzę z addidasa.
dzisiejszy bilansik wyszedł mały. tzn około 1000 kcall; ) teraz czekam na mamę;). Dzisiaj widziałam mojego byłego. Szczęście, że on mnie nie zauważył. chyba. tzn, wyglądałam dzisiaj dobrze. taki 'mały słodziak' jak to mnie znajomi nazywają;) więc może i poczuł się zazdrosny.
chudego<3