Kolejny ciężki weekend zakończony.
Kolejne CV wysłane,może kiedyś w końcu uda się zmienić pracę.
Kochałam go- zaczęła kobieta cicho, z bólem.- Bardzo. I nie było to głupie, szczeniackie zauroczenie. On również nie był typem Casanovy, co własne studentki uwodzi. Wiem, że dotrzymałby wszystkich przyrzeczeń. Rozwiódłby się z żoną, zostawił córeczkę, byle zostać ze mną. Ale& Ewuś, musisz zrozumieć i zapamiętać na resztę życia: nie buduje się szczęścia na czyimś nieszczęściu, chyba że nie masz sumienia i potrafiłabyś codziennie spojrzeć w lustro, wiedząc, że cierpi z twojej przyczyny maleńkie dziecko. Ja nie potrafiłabym. Uciekłam więc, gdy tylko Ian wyjechał. Wróciłam do domu, do Warszawy, znajomym i przyjaciołom mówiąc, że wyjeżdżam na stałe za granicę.
/"Rok w Poziomce" Katarzyna Michalak/
Już dawno nie wylałam tyle łez nad książką, żeby po chwili zrywać boki. Książka warta polecenia, pokazuje jak ważne są w życiu marzenia i czasem nie mając perspektyw na ich realizację, jak wszystko potrafi się zmienić.