zaufanie.. wczoraj ktoś mi przypomniał dlaczego nie ufam ludzią. szkoda ze byla to osoba ktorej naprawde zaufalam i ktora wbila mi nóż w plecy. szkoda. troche minie czasu zanim sie pozbieram. bywa.
i z dnia na dzień dowiaduje się jak silną wiezią jest zwiazek po miedzy mną a Bartoszem. czuje że z każdym dniem jest coraz lepiej. jeszce tylko pol roku i witamy w moim krk. wtedy bedzie nam latwiej moze. moze nareszcie bedzie kolorowo. bo jak na razie jest ciezko. ale jest dobrze. bo mam Ciebie.