jak
Dylan z Noblem
Bowie przy "Station"
w okopach, w potrzasku
ukryty
zastygam, nie mogę
przesiąkam wciąż Tobą
przystanki tworzę
mam Cię
mój ulubiony kolor
dodasz sił, dorzucisz wigoru
czuję
jestem, bywam istotnie
mógłbym rzecz
gniję
nie gniję samotnie
jesteś obok mnie