Mój dziubuś kochany zimową porą w Zakopanem :) :*:**
jeszcze tylko piątek, w sobotę grill, w niedziele mega pakowanie i w poooniedziaaałeeeek jeeedzieeemyyy ;*;*;*
Gofrem, niestety. ale jak wrócimy megi będzie już gotowa, piękna, biaaała <3
Tacie należy sie spora flaszka :D
A Mateuszowi po uszach za cholerny pomysł biegania codziennie o 7 rano ;*
Kiedy słyszę ten bit czuję się idealnie tyry ry ryyy !!!