moje dwa "aniołki" :) :*
Tyle się dzieje. I tak mało po naszej myśli. A Ty patrzysz na wszystko z góry i pozwalasz na to, żebyśmy nie dawali rady? Czas nie leczy ran, ani nawet nie przyzwyczaja do bólu. I pustki. Bo jest pusto ...
Jakoś jednak musimy dać radę...
jakoś.....
Podobno nie można wyjść ot tak, w połowie snu i w pół marzenia.
Podobno tak sie nie mówi do widzenia, bo to zwyczajne świństwo .. a jednak.
[*]
Praktyki się skończyły i brakuje mi tych maluszków ;)
Jeszcze tydzień i trzeba będzie sobie przypomnieć, którędy jeździ się do szkoły. Nareszcie. Bo już mi sie dłużyło. :P
Kocham Cię serduszkoo ;*
najmocniej na świecie.
http://www.youtube.com/watch?v=_CLPDw2z1HY