sama gubie sie już ze wszystkim.
nie potrafie znajdowac w sobie odpowiedzi na niektore pytania.
robi sie ze mnie chyba coraz wieksza pesymistka,
w porownaniu do przeszłosci kiedy to do niedawna umiałam patrzec na swiat z pełnym optymizmem.
Dawac sobie ze wszytkim rade . łatwo mowić, i te znane mi jak dotad słowa ,, będzie dobrze" słyszac je,
wcale nie robi mi sie lżej na sercu
.
Mała dziewczynka desperancko pragnąca akceptacji.
,, Mow do mnie szeptem , tak lubię najbardziej "