Po długim czasie w końcu jakieś zdjęcie :) Na zdjęciu Dante, którym się ostatnio zajmuje (jakby ktoś nie wiedział) :P
Z młodym dobrze. Lonża po długiej, żmudnej pracy w końcu ogarnięta ^^ Jazda podobnie. Chłopak się stara, a to najważniejsze :D
To tyle z nowości o koniu :P Jak na razie to nie moge go odwiedzic bo jestem chory i leże sobie w łóżku :/ ale mam nadzieje, że do weedendu uda Mi się wyzdrowieć :)
To wszystko na dzisiaj :P
Pa :)