Wasze nieustanne próby zmienienia mnie w kogoś, kim nie jestem doprowadziły do powrotu nieustannie krążących w mojej głowie myśli autodestrukcyjnych. Do nienawiści samej siebie i swojego ciała. Znowu.
Chciałabym od tego wszystkiego uciec, zamknąć się w cztrech ścianach z dobrą książką, ulubioną muzyką i dobrym, mocnym alkocholem. Odciąż się od świata zewnętrznego.
Uciekne. Jeszcze nie dzis. Jeszcze nie jestem gotowa. Nie jestem taka silna, zeby uporać się z konsekwencjami takiej ucieczki. Ale będę.
Niedługo (po zakończeniu roku szkolnego) zostaję sama . Może wtedy...
http://ask.fm/publicyty