i wcale nie jest tak, że nie mam oczu:P
zdjęcie podczas fascynacji szybą przy poczcie podczas kursowej wędrówki w Płocku
całe wakacjie w lesie
zlotowe pakiety ( zhr temu winien, uprac mundur mi powinien!, tak się tak bawi zhr ;-) 3 i pół :-) kuuuupaaaaa , meeeegggaaaa kupa szarych, zielonych i tych innych. :-) za dwa lata 100 lecie
potem zlot zuchmistrzowski śladem, pośladem ;-)
nowa zuchmistrzyni z niecodziennikowym patentem :-)
głowa pełna pomysłów, zapału do pracy :-)
kupa wspomnień, wrażeń, nowi ludzie, doświadczenia.
i nie sprawdził się najczarniejszy scenariusz : jak ja się tu zaglebię to będzie : do - wi - dze - nia ;D
i wcale moje głupawy nie dawały dziewczynom spać, wcale nie przebierałyśmy się z odsłoniętymi połami i wcale nie wpadł mi kubek do dołu chłonnego, wcale nie robiłam w kuchni sałatki z kapusty pekińskiej, jabłek i nektarynek, wcale nie byłam największym przypałowcem kursu ;-)
nieprzepsane noce, cykle zabawe , fabuła, fabuła, fabuła ( dosyć!) ale nie na długo zabieramy się z Cielmówą w tym tygodniu do planu pracy :-)
we wrześniu ruszamy zuchową pełną parą, i niech Granatowy mówi sobie zuchy-smierdziuchy
trzy Źródła :-) Adkowe, Jućkowe i Ptakowe
juz kończę pisać bo za duzo myśli ciśnie mi się do glowy, pewnie tak naprawdę tylko ja rozumiem coś z tego co napisałam, ale co tam
naładowana wszelkimi pozytywnymi emocjami :-)
teraz ludzie do szkoły (marynara i fryzura aaaaaaa!!!!!), póki co jeszce cieszmy się wakacjami
kursy to jedne najlepszych rzeczy w życiu harcerskim, oj dobra już sie nie sram ;D
i pewnie teraz Jućka z Adką napiszą : a nie mówiłam? ;-)
mamy swój mały plan ;-)
jest dobrze.:-) :*
(ludzie myjcie menażki!!!)