Papieros znika na moich oczach
Milimetr po milimetrze
Niszczę go wdychając to
Papierosowe powietrze
Znikasz w moich oczach
Milimetr po milimetrze
Niszę cię nocą wdychając
Twoje z ust powietrze
Coraz bardziej we mnie
Dla mnie i moje
Coraz mniej w sobie
Dla siebie i swoje
Znikają mnie płuca
Milimetr po milimetrze
Niszą się wdychając
Papierosowe powietrze
Znikam we własnych oczach
Milimetr po milimetrze
Niszczysz mnie nocą wdychając
Moje z ust powietrze
A jednak lubi papieros mnie ,ja jego
I jednak istnieć pragnę i mogę tylko
Dla oprawcy mojego
:[szok]