Paola mnie za każdym razem terroryzuje swoim aparatem, ale to się skończy.
widać mnie bliżej, to widać. pytań nie mam. :D
jutro jakaś wycieczka, jak dobrze. w końcu oderwę się od szkoły.
w końcu będę mogła chociaż trochę spędzić czasu z tą wariatką - Paolą.
która jak zwykle, znów będzie mi robiła tysiące zdjęć, z czego każde będzie conajmniej głupkowate.
Paola ma mi za chwilkę przynieść zeszyt i pichcimy kebaba, dobra myśl ?
mam nadzieję. :D