Kocham Go najmocniej na świecie. Czasem jest źle , tragicznie i mam ochotę go zabić a zwłoki schować do szafy albo do pownicy co by mi w domu trupem nie śmierdziało.. ;)
Rok temu mieszkanie samemu było tylko marzeniem na które mieliśmy czekać w nieskończoność , dzisiaj zasypiamy obok siebie codziennie.
Dostałam w końcu normalną pracę , mam umowę , ubezpieczenie teraz możemy ruszyć dalej i spełniać kolejne nasze marzenia.
Ciągle jest pod górkę , często mamy ochotę stanąć i się poddać ale właśnie w takich momentach jak dzisiaj uświadamiamy sobie , że dla własnego szczęścia i stabilizacji możemy biec pod najwyższe góry , bo przecież na szczycie każdej góry czeka na Nas piękny widok.