Związek pusty i jego rozpad

Częsty zanik intymności doprowadza miłość (a raczej byłą miłość) do fazy zwyązku pustego, którego jedynym elementem jest występowanie motywacji i zachowań nadal potrzymujących związek.

W naszaj kulturze ten tym relacji jest zwykle pozostałością po poprzednich, szczęśliwych fazach związku. Ponieważ związek pusty opiera się wyłącznie na zaangażowaniu to czynniki podtrzymujące ten związek, są w zasadzie tożsame z czynnikami podtrzymującymi samo zaangażowanie :P

Sprawia to, że te czynniki stają się bardziej istotne dla trwania związku, niż były w fazach poprzednich (fazy związku). W szczególności związek pusty bardziej niż inne fazy miłości narażony jest na zniweczenie, gdy w życiu przynajmniej jednego z partnerów pojawi się szansa na zbudowanie innego, nawet związku, bardziej pociągającego niż dotychczasowy. Jest to o tyle prawdopodobne, że atrakcyjność związku pustego staje się bardzo niewielka.

Współcześnie coraz silniejsza staje się norma kulturowa nakazująca, aby zaangażowanie szło w parze z intymnością. Związki "zdrowe" to takie, gdzie motywacji i działaniom ukierunkowanym na ich utrzymanie towarzyszy przeżywanie intymności; zanik intymności pociąga za sobą zanik zaangażowania. 

Zanik intymnościw związku zapewne nie jest najważniejszą ani jedyną przyczyną rozwodu/zerwania, ale coraz częściej uznawany jest przez samych zainteresowanych za przyczynę wystarczającą. Partnerzy mogą wiele zrobić, by utrzymać swój związek w satysfakcjonującej postaci, głównie poprzez podtrzymywanie i unikanie zagrażających jej pułapek. Działania pozwalające utrzymać miłość na dłużej wymagająnie tylko poświęcenia i wysiłku, ale przede wszystkim myślenia i mądrości obojga partnerów. 
Co prawda wysiłek, myślenie i mądrość słabo kojarzą się nam z miłością :P, o której skłonni jesteśmy raczej sądzic, że powinna dziać się sama, jeżeli tylko jest prawdziwa. Jest to ubolewania godna konsekwencja wspomnianego już charakterystycznego dla naszej kultury traktowania miłości romantycznej jako jedynej postaci miłości wartej zainteresowania i przeżycia. Jest to także skutek złudzenia, że myślenie zabija uczucia, choc w istocie wzbogaca je, pokazując ogromne możliwości, jakie w uczuciach się kryją. Kiedy dwoje ludzi w związku wyjdzie poza fazę miłości romantycznej, to, co się w nim dzieje samo, działa raczej na szkodę niż na korzyść uczuć. Wszystko zdaje się wskazywać na to, że zdanie się na samo odczuwanie, nie skażone myślą, doprowadza miłość prostą drogę do fazy związku pustego. Natomiast sterowany mysleniem wysiłek stwarza szansę uniknięcia tej fazy i utrzymania związku w fazie przyjacielskiej :D !

Dzisiaj mam zamiar jeszcze coś napisać także później dodam jakiś wierszyk ;)
Stworzę coś jeszcze o zakochaniu lub o romantycznych początkach.
Jeszcze nie podjąłem decyzji ale na pewno coś wymyślę xD, jak wiadomo i o tym i o tym można dużo powiedzieć, choć nie krytykując "Romantyczne poczatki" bardziej mnie jarają 

Jeliś Ci się spodobało zostaw "Like" !! 
Chcesz więcej ? Śledz mnie, komentuj, pisz !! To motywujące 
Do później lub papa 

!! MUZYCZKA !!