Chuj panu w ślepotę.
Porozumiewamy się na migi, albo jeszcze coś innego. I gonią nas dorsze w mechanicznym żółwiu marki tir.
Estryfikacja nie istniejących sytuacji.
Oto ulotka z supermarketu rozciągnięta do wielkości telefonicznej książki do naczyń.
Umysł Mojżesza i jego magiczny kij.
Ale kurwa, co komu do tego, żałoba narodowa, prezydenta nie ma, to se robię co chcę, nie?
Dajtie mnie parzałsta herbatę w termometrze, albo Pogrzeję ekspisjonistyczny(Nie ma takiego wyrazu, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo, ale możecie sprawdzić w słowniku.) Stan mistyczny, czego nie chcecie, albo nie pamiętacie czy chcecie, jak pokazują sondaże Ośrodka Badania Sklerozy Społecznej.
Topmy się w jeziorach, jak nakazał wasz pan.
Algebra doprowadzi Cię do najlepszych wyników w masturbacji i lepieniu z kamieni aparatów ortodontycznych.
MEGAKURWAFAJNIE
Każde gówno, to czysta energia
NIE MOŻENIE O NIE.
Piracetam w kanalizację jebią chopce, pamiętliwościowe som.
A Ty, masz zgodę na przetwarzanie danych osobowych?!
Śmierć dwudziestego pierwszego wieku latać naturalnie nie potrafi, musi mieć do piły mechanicznej przymocowany silnik rakietowy.
Pane prezęte poczuło słodkie pocałunki naszej Bogini<papa>
Możecie składać kondolencję, przekażę temu czemuś, co rządzi całym tym syfem.
23 godziny na dobę, pięć dni w tygodniu!
OBCIĄGNIJ MOJE POCZUCIE WINY, KURWO!!!!
-----------------------------------------------------------------------
Zgłaszam brak zeszytu, muszę wam pośmierdzieć, że zostało mi z pewną łooośiobą 7 dni programowego widzingu.
Ale kurwa, walczyć ponad program będziem