No dobra.
Połowa drogi.
Najgorsza, bo w połowie chce człowiek się poddać.
Zwłaszcza kiedy masz dwa etaty i egzaminy na studiach i obronę...
Ale skoro ta połowa jakoś poszła to druga też jakoś pójdzie.
Spieszy mi się okropnie.
Dni tak szybko lecą.
Stara się robię.
Przedłużenie młodości było tego warte
Tylko teraz trzeba nadrabiać czas potrójnie.
Jeszcze dwa maleńkie marzenia... z rowagą na trzecie.
i lista życzeń zostanie zamknięta i osiągnięta.
Super.
Ale co dalej?
:)
Użytkownik psychodelicznaerato
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.