Hahahahahahahahah nigdy nie zapomnę. :D Debil nad debili i jeszcze mnie tym zaraził... Nie no spoko. TzG, Janja do mnie pisze, koncertów masa, on nie zapomina... Coraz żadziej go widzę, słyszę, bo mnie nie ma... On nie ma czasu... Trasa, TzG, próby, wieczorem do domu... Padnięty... Już nie jest tak jak kiedyś... Prawie każdy jego uśmiech teraz jest sztuczny, jest zdenerwowany, zmęczony, chudzielec... Nie wchodzi na tiny, nie rozmawia z nami... Intelektualisto wrócisz kiedyś?