Hello!
Zadajmy sobie takie pytanie... Dlaczego na świecie jest tak mała garstka ludzi, którzy są, że tak powiem 'normalni'. Mam na myśli ludzi, który nie patrzą na wygląd, czy ktoś ma kasy jak lodu... Nie rozumiem. Co się dzieje z resztą? Co na nich tak wpływa? Coraz częściej spotykamy się z kimś, kto wykorzystuje nasze słabości, nasze 'słabe punkty'. Potrafią słowami jak i czynami dokopać nam psychicznie tak, że czasami, aż trudno się pozbierać. A najczęściej są to nasi tak zwani 'przyjaciele'. Nie rozumiem... cały czas nad tym myślę i nie mogę doszukać się odpowiedzi.. Co kieruje tymi ludźmi. Chęć osiągnięcia wszystkiego, chęć zdobycia władzy, popularności, pieniędzy? Czy to jest tak naprawdę w życiu najważniejsze? Jak każdy, ja również chciałabym mieć wszystkiego pod dostatkiem, nie martwić się o jutro, nie bać się, że któregoś dnia zabraknie mi na chleb.
Dla większości chyba najbardziej liczą się, tak jakby, rzeczy materialne. Nie chyba, tylko na pewno. Szokuje mnie liczba tej 'większości'. Ich jest coraz więcej! Niedługo każdy będzie żył na własną rękę, nie będzie się komunikował z nikim, będzie sam jak palec na tak wielkim świecie.
Wiecie? Zaczynam się bać. Zaczynam się bać tych ludzi. Boję się ich podejścia, boję się mówić cokolwiek do innych, boję się, że wykorzystają to zaraz przeciwko mnie, boję się, że skończę sama z tego względu, że będę próbowała nawiązać z kimś bliższą więź, a ta mnie odepchnie i powie 'radź sobie sam, nie potrzebuję Cię'. Tego się boję... Że to dążenie do doskonałości pozabija wszystkie uczucia. Miłość, przyjaźń... A przecież to jest najważniejsze chyba, prawda? Mieć się do kogo odezwać, do kogo przytulić... Więź psychiczna, fizyczna. Przecież to jest potrzebne! Uczucia. Ale... to zanika........
Nie potrafię opisać tego, co czuję jak myślę na ten temat. Złość ale też bezradność. Nic nie potrafie zrobić w tym kierunku, by tych ludzi było mniej... Nie potrafię, po prostu nie potrafię. Wy też tak macie? Chociaż wasza część? Czy ja jedyna mam z tym problem?
Niby na tym photoblogu miałam pisać dla was, o waszych problemach. A tu zamienia się w to, że piszę o problemach, ale własnych.
ALE NADAL CZEKAM NA WAS: [email protected]
ask.fm/psyheisdifficult