Cześć, cześć.
Tradito, jeszcze bardziej mnie utwierdziła w tym, by napisać, w pierwszej można powiedzieć, notce od siebie o piciu i paleniu u młodzieży... Zacznijmy od tego, że palenie papierosów jest coraz bardziej 'popularne', że tak powiem. Popularne wśród młodzieży jak i dorosłych. Wśród młodzieży (no wśród dorosłych też oczywiście) staje się to nałogiem i to dosyć sporym. Oczywiście w tym jest również picie alkoholu, różnego rodzaju.
Często bywa tak, że gimnazjaliści sięgają po tego typu używki, by wśród swoich rówieśników pokazać się z tej 'fajnej' strony. Ale co w tym fajnego? Nie rozumiem. To jest tak: 'Jaka ja jestem fajna, ku*wa, piję, palę od dwóch lata i wiesz, możesz mi naskoczyć, ku*wa.' Spejcalnie dodałam przerywniki, bo w ten sposób zazwyczaj młodzież się do siebie odzywa. Co jest w tym fajnego? Że ktoś pali, pije? Śmierdzi, psuje zdrowie, nic to nie daje tylko szare komórki zanikają. Boże. Moim zdaniem jest to tak niedojrzałe zachowanie, że aż przemawia to do mnie pustactwem i głupotą, tylko i wyłącznie, niczym więcej. No spójrzcie, co w tym jest tak fascynującego? Nie wiem, może ktoś kto teraz to czyta twierdzi, że ja sama jestem inną osobą przy swoich znajomych, jak i jestem inną osobą przy rodzicach np. Każdy niby tak ma. Ale bez przesady ludzie. Wiadomo, przy znajomych można puścić na luz, ale w delikatny sposób, nie robić z siebie za przeproszeniem głupka i pokazywać jacy my to dorośli i 'odpowiedzialni' jesteśmy.
Powracając, ja osobiście uważam, że picie i palenie wśród młodzieży jest niestosowne i całkowicie NIEODPOWIEDZIALNE. Postawcie się w sytuacji rodziców. Przez całe wasze dzieciństwo i teraz wpajają Wam, żebyście tego nie robili, męczą się i skręcają byście wyrośli na mądrych i inteligentnych ludzi, a Wy? W ten sposób pokazujecie im jak bardzo liczycie się z ich zdaniem i szanujecie je?
Taka teraz 'rada' ode mnie. Jeśli już wpadliście w ten nałóg palenia lub picia. Podzielcie się z kimś tym. Nawet powiedzcie rodzicom o tym, poproście ich o pomoc, z pewnością Wam pomogą, to są rodzice, para ludzi, lub jedna osoba, która kocha Nas nad życie i nigdy w życiu nie chciałaby, by nam się coś stało. Mam jedną historię swojej koleżanki, która miała problem z uzależnieniem, powiedziała swojej cioci, która jej pomogła. Po pewnym czasie rodzice Oli (bo tak moja koleżanka ma na imie) dowiedzieli się o tym, nie byli źli ze względu na to, że miała z tym problem, tylko byli źli przez to, że nie powiedziała im.
Więc, podsumowując. Mam nadzieję, że w jakiś sposób pomogłam i przemówiłam do rozumu. To jest tylko moje zdanie, każdy sam może sobie odpowiedzieć na pytanie 'Co sądzisz o piciu i paleniu wśród młodzieży?'.
Czekam na pomysły, historie, zdjęcia. -
Oraz na Wasze pytania. -
ask.fm/psyheisdifficult
Dodasz? :)
Inni zdjęcia: :) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24