Dlaczego zawsze tak jest , iz jesli ktoś potrzebuje pomocy...starasz się być. Kiedy ty sama jesteś w wielkiej kropce (gigant) nie ma nikogo obok. Nawet nie ma komu zapłakać w rękaw, osmarkać bluze i zaplamić łzami spodnie. Nie ma! Wtedy z jednego problemu robi się kolejny + okropny płacz .
Tyle razy mówi się o wielkiej przyjaźni. Na dobre i złe. To prawie jak związek po ślubie. Tylko takiego czegoś nie ma ! Jak to niesympatycznie się pisze...w dzisiejszym świecie nie ma prawdziwej przyjaźni ! Są jedynie ludzie którzy czekają na Twoją porazke a wtedy oni wkraczają do akcji udowadniając jak bardzo lepsi są od ciebie. Liczą na sukces iż Ty zrozumiesz, że nie masz obok nich najmniejszych szans. Po czasie pozbierasz się z "giganta" ale nadal będziesz żył w utwierdzeniu, że są lepsi.
Do cholery. Tak nie wolno! Ale jak to pojąć?
Użytkownik pseudoona
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.