Gdy cały wszechświat zapomina o Tobie
A serce twe w strasznej żałobie
gryzie codziennie się z myślami twemi
chcąc wciągnąć CIę do zimnej ziemi.
Nic wszakże dla niego nie jest tak ważne
jak czucie bliskośći, stałości, każde
nawet najmniejsze, malutkie zwątpienie
może sprowadzić po prostu zagładę.
Wciąż stojąc przed lustrem, ech kto je wymyślił
łudzisz się mitem, że masz jeszcze dość sił,
że jeszcze nic nie jest do końca stracone
że może jeszcze jakieś dogonisz marzenie.
Płochliwe ruchy, malutkiego szczura
który co chwila w norke daje nura
nie chcąc przeszkadzać, być tym najgorszym,
opryskliwym, złamanym, zgorzkniałym, zazdrosnym.
Nic że wszak nie jest dziś prostrzym,
Niż kłamstwo, ucieczka, choćby przed samym sobą.
Gdy zrozumieć nie można ni co w sercu, ni z głową.