photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 LUTEGO 2013

Przeprowadzka 42 .

 

Staliśmy tak tam oparci o drzewo. On wpatrzony w moje oczy a ja w jego. Czułam się dziwnie, bo wiedziałam, że teraz robię coś czego nie powinnam. Przecież on ma już tą swoją jedyną na oku, więc dlaczego się w to bawię? ...

-Anastazja, a jeśli ona niczego się nie domyśla?- zapytał patrząc mi prosto w oczy.

-To jej strata.- powiedziałam wbijając mu palca w tors.

Chciałam przerwać to co było przed chwilą i dlatego to zrobiłam, zaczęłam mu ociekać. Gdy byliśmy już blisko jego samochodu dogonił mnie i zapytał:

-Nie zgłodniałaś może?

-Tak troszkę.- odparłam.

-Chodź.- powiedział.

Tak też zrobiłam ruszyłam za nim. Otworzył bagażnik i wyjął z niego koc i koszyk z jedzeniem.

-Gotowa na wykwitną ucztę z nieziemsko przystojnym kolegą? - zapytał śmiesznie poruszając brwiami.

-Ohoho! No jasne, czemu nie !- krzyknęłam i również zrobiłam głupią minę z czego on zaczął się śmiać.

Na moście rozłożyliśmy koc i wyciągnęliśmy zawartość koszyka. Były tam truskawki z bitą śmietaną, szampan i dwa kieliszki.

-A z jakiej to okazji?

-To musi być okazja? Nie można od tak napić się szampana z miłą i zarówno śliczną koleżanką?

-Chyba można.

Nalał mi szampana i poczęstował truskawką.

-Mmm pyszne! - krzyknęłam i oblizałam usta z bitej śmietany.

-Czyli dobrze trafiłem.- dodał.

Zapanowała cisza. Wpatrywaliśmy się w jezioro, które przepięknie wyglądało przy zachodzie słońca. Klimat był cudny. W oddali śpiew ptaków. Lekki powiew wiatru.

-Anastazja...- powiedział przeciągle przysuwając się do mnie.

-Tak?

-Wiesz ...odkąd Cię zobaczyłem, utkwiłaś mi w pamięci. Te wszystkie zaczepki, pytania o to jak mam zdobyć tą moją jedyną... Miałem na myśli Ciebie.. tak Ciebie... Nie wiedziałem jak mam na Ciebie zadziałać, żebyś to w końcu zauważyła, żebyś zauważyła to, ze coś do Ciebie czuję... Wiem co przeszłaś miesiąc temu, ale uwierz.. ja taki nie jestem... Może słyszałaś o mnie różne rzeczy, ale przyznam Ci się do jednego... Jeszcze nigdy nie miałem dziewczyny na poważnie. Jeszcze nikt dotąd nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak Ty...- ciągnął dalej -Chcę, żebyś czuła się przy mnie bezpieczna, żebyś była szczęśliwa. Ale teraz wszystko zależy od Ciebie, tylko Twoja decyzja...

Nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć, totalnie mnie zamurowały jego słowa...

-Ale ja myślałam, że ... kurcze zaszokowałeś mnie tym. Ale ja też mam Ci coś do powiedzenia.

Może głupio mi to teraz przyznać, ale to fakt niczego się nie domyśliłam, że chodzi Ci o mnie.. powiem też tyle, ze byłam nieco zazdrosna o tą, o którą tak walczyłeś... Chcesz mnie uszczęśliwić.. Myślisz, że dasz radę? Podołasz temu zadaniu?

-Dla Ciebie wszystko..- powiedział zbliżając swoje usta do moich.

Całował tak namiętnie. Z pożądaniem. A jednocześnie tak lekko i czule.

Miałam tylko nadzieję, że nie będę żałowała swojej decyzji... i, że ten związek nie będzie błędem tak jak poprzedni...

 

CDN

 

Komentarze

moonligt <3
17/02/2013 0:43:55
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika przypadkoweopowiadania.