Więc dzisiejszy dzień był inny niż inne. W sumie to każdy jest inny,ale okej. No to zaczynamy ostrą jazdę bez trzymanki. 10.oO wibrację. Dzwoni Tomek. Telefon spada na podłogę wibrując. Odbieram dostał zjebe bo wczoraj był o 10.Oo u mnie a ja śpie do 13 !. Więc odlozyłam telefon i dalej się położyłam. Ale jakoś mi się go szkoda zrobiło. Więc zadwoniłam do niego i powiedziałam, że po 11.oO będę na Tuzynie żeby czekał. Ubrałam się, zjadłam, poscieliłam łóżko. No jednym słowe zbytnio się nie spieszyłam. O 10:43 mialam 103 na Głębokie później 9 na Turzyn. Tomasz czekał już przy NY z tajną presyłką. Pogadaliśmy, Poszwędaliśmy się. Następnie poszłam na tramwaj numeru 12 którym dojechałam na Plac Rodła, póżniej w 107 i wysiadłam na Jana z Czarnolasu i czekałam na 63 aby dojechać na ul. Stołczyńską około 10 minut. W autobusie lini 63 poznałam bardzo fajną babcię która pożyczyła mi wesołego nowego roku. Zobaczymy jak będzie wesoły. Później poszłam do Magdaleny z tajną przesyłką a zdradzila mi sekret, że w tajnej paczce były majtki, dioda (serce niebieskie) i bombonierka. Gadałyśmy sobie, plotkowałyśmy, śmiałyśmy się. I poszłam na Autobus 102 który jedzie z Gocławia pod moją szkołę był on o 15:17. O 15:35 byłam w domu wszamałam szybko obiad, wyszłam z psem i poszłam do Krzysztofa. On jeszcze w dółku po stracie Jadwigi. Ale ja czuje, że ona się znajdzie. Plan z Krzyśkiem był taki, że pojeździemy szukać po lombardach. Ale jak to plany się zmieniły wsiadliśmy w 103 na Głębokie. Słuchaliśmy Pogodna. Rudy Koń < 33. Później w tramwaj 9. Na Potulicką. I Krzysiowi zachciało się iśc pooglądać pociągi, a na dworzec dzieliła nas Skarpa ;xx schodziliśmy z niej 30 minut. Później gadaliśmy o utracie Jadźki i o planach Krzysia. Wspominaliśmy nasz wyjazd do Stargardu Szczecińskiego. Gdzie wszamaliśmy kanapki z pasztetem i 7 daysY. Po wycieczce na peronie 1 poszliśmy na przystanek tramwajowy i doszłam do wniosku, że pojedziemy na 6 na Golencino. Czekaliśmy 5 minut na tramwaj ;xxx i tak zjebanie zimno było. W tramwaju był tam mój kolega z mikrofalą,a Krzysiek myślał, że to PSP. Później na Golęcinie pokazałam Krzysztofowi dwa napisy jeden brzamial jakoś tak Skolwińczycy spierdalajom przed wlasnom chatom i Jebać Skolwin Gocław i Golęcino stolicą szczecina. W 809 było fajno. Później na Gocławiu wsadziliśmy dupy w 102 . Ach jechałam tym autobusem dziś drugi raz <3. Dojechaliśmy do Polic. W drodze na nasze słit hotele Krzysiu napisał napis na aucie. Patrz na zdjęcie. Bo my teraz będziemy poszukiwać jadźki. Było fajnie, bo z nim ;* hahaha ^^. Kończę. Dobranoc i do jutra.
Inni zdjęcia: :) szarooka9325Miły zakątek. ezekh114Uparty jak Osioł :) bluebird11Rekonesans terenu. ezekh114... thevengefulone... thevengefuloneMorze kostki. ezekh114... thevengefulone... thevengefulone... thevengefulone