"Wróć tutaj znów do kwietnych łąk,gdzie znajdziesz swój znajomy kąt,znajome dni, znajomy czas,
więc wracaj, więc wracaj tu... "
taki to ciezki dzien pozegnania, tak jakby czas wykorzystal sytuacje i przywraca wszystkie gorzkie mysli. Kolejne rozdarcie, smutek, bol, rozpacz, jak w tym wszystkim nie oszukać siebie? Jak znalezc odpowiednia sciezke? Moze jednak bladzenie w tym "lesie" cos przyniesie, miejmy nadzieje,ze cokolwiek ma to byc, nie bedzie zatrutym owocem.