No, trochę nie pisałam.
Wakacje jakoś zleciały.
Nie było aż tak źle, ale bywało lepiej.
Teraz już szykuję się do świąt i do sylwestra.
Sylwester to chyba aż taki zły, ale plany były o wiele lepsze.
Miała być super impreza, a wylądujemy na rynku w Trzcielu.
E tam.
W szkole nie najgorzej.
Jutro tylko jasełka, wigilia klasowa i 16 dni wolnego!
pozdrawiam wszystkich. ;****