Siema!
Na zdjęciu I am w letnim stroju kąpielowym.:[wstydnis]
A co...!!!;)
Zdjęcie dla ocieplenia jesiennego klimatu...:D
10 minut temu przybłąkał się do mnie mały kotek.
Robiłam wszystko aby sobie poszedł bo wiedziałam
że nie ma najmniejszych szans aby mógł tu zostać.
Ale niestety .. kot nawet jeszcze teraz miałczy pod schodami na wycieraczce...
Tak mi go żal ...:[placze]
Mam już małego kotka Kitekata którego zdjęcie widzieliście już na moim pb
Moja babcia ma też kota...
A więc nie może z nami zostać...
Wiem tylko że jest szary w czarne prążki i ma puszystą sierść
a szczególnie ogon...
Widać że będzie duży .. najwidoczniej jest kotem nie kotką.
Tak mi go żal kiedy tak miauczy ale co zrobić...
a ja go tylko pogłaskała i już nie chciał odemnie odejść..
no i może wzięłam go na ręce żeby wynieść za brame...
Moja mama spuściła nawet psa żeby go wygonił ale on wrócił...
Pozatym ''zdarzeniem'' jutro jeszcze jadę z Trzcinką i jakąś dziewczyną
z szóstej C i księdzem do hospicjum dla dzieci rozdać cukierki..
No to chibka wszystko:)
POZDRAWIAM Was serdzecznie chociaż mnie samej jest troszkę smutno
z powodu tego kotka..:(
Życzę żeby to zdjęcie ociepliło wam nastrujjj...(!)(!)(!)(!)(!)
PPPPAAAAAAAAAAAAAAAAAAPPPPPPPPPPPPPAAAAAAAAAAA(!)(!)(!)(!)(!)(!)(!)(!)(!)(!)