photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Wreszcie na swoim
Kategoria:
Rakowice
Dodane 9 LIPCA 2011 , exif
329
Dodano: 9 LIPCA 2011

Wreszcie na swoim

Donoszę ci ja radośnie od paru ładnych lat o poczynaniach Derechcji. Derechcje się zmieniają, ja TRWAM.
No to już chyba niedługo.
Zacznijmy od tego, że pojawiłam się na Fabryce na chwilę, na zastępstwo za znajomą w ciąży. Po pół roku zastępstwa i w perspektywie powrotu Zastępowanej ówczesna Derechcja zaproponowała mi w uznaniu zasług pozostanie. Zastępowana wracała na swoje stanowisko, a dla mnie utworzono nowe. Etatów jako takich nie było, szans na nie w przyszłości też nie. Ale był wybieg: każda z nas prowadzi działalność gospodarczą i wystawia co miesiąc fakturę za swe usługi. Jedenaście lat wszystko było OK.
Nie umiem się pozbyć wrażenia, że trzeba było aktualnej Derechcji, by zawołać mnie z urlopu, a Zastępowaną zza biurka i oświadczyć:
- Centrala nie akceptuje norm proceduralnych tej współpracy z firmami zewnętrznymi; po wielu trudach i zabiegach (ha ha) uzyskałam zgodę na kontynuowanie jej do grudnia. Więc jeśli byście coś ciekawego znalazły w międzyczasie...
I tak to w wieku prawie przedemerytalnym znalazłam się na lodzie.


Córunia tą hiobową wieścią przejęła się tak, że aż zgodziła się towarzyszyć mi na spacerze na Kopiec Kościuszki (potrzebowałam spojrzeć na wszystko z góry i nabrać dystansu). Wyobrażacie sobie, co to znaczy iść gdzieś z matką (nie do Galerii na zakupy)? Tak ją rąbnęło. Poza tym zaproponowała, że będzie mi oddawać kieszonkowe, co je dostaje od Babci.
Zaczęłyśmy układać plany.
Ja osobiście wpadłam na pomysł założenia budki z piwem na fali nostalgii za PRL-em. Wiecie, taka budka, gdzie sklepowa otwierała flaszkę, podawała spragnionemu robolowi, on pod budką tę flaszkę wypijał i wracał na budowę. Widzieliście to na pewno na filmach Bareji. Ciocia mojej Córuni, całe życie sklepowa, też szuka pracy, to akurat by było. Już się zastanawiałam nad lokalizacją takiej budki, gdy Pan Stolarz (hura! hura! przywiózł dwa nowe regały!) rozwiał me marzenia:
- Nie da się. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości nie pozwala. Miejsce publiczne, Palikot.
No to pierwsze koty za płoty.

A jak tam Wam poszło z ostatnimi zagadkami? Prawda, że nie były trudne? Karola27, Dormi, Nadjamfotos i Jitka sobie poradziły. To czas na nowe.

 

Szkoła pijarów w Rakowicach

 

Pomieszczenia przy ul. Pijarskiej, gdzie początkowo mieściło się gimnazjum, okazały się niewystarczające, więc Zakon podjął decyzję o budowie nowego gmachu szkolnego. W 1910 roku pojawiła się okazja zakupu za 203 tys. koron majątku ziemskiego w Rakowicach pod Krakowem. Sprzedawała go Honorata Jachimska. Zwrócono się do Diecezji o pozwolenie na zakup tych dóbr oraz zaciągnięcie na ten cel pożyczki. Jednocześnie chciano sprzedać budynki parafii na Dąbiu, żeby spłacić ewentualne długi. Biskup wyraził zgodę, pod warunkiem, że Zakon uzyska również pozwolenie od swoich władz w Rzymie.


No to przy okazji:
KTO BYŁ WÓWCZAS BISKUPEM KRAKOWSKIM?

Zakupu majątku dokonano i zaczęto starania o odpowiedni projekt budynku. Chodziło o to, żeby spełniał on wszelkie wymogi nowoczesnej i funkcjonalnej szkoły z internatem. Przyjęto model belgijski, dostosowano go do potrzeb lokalnych i w kwietniu 2011 przystąpiono do prac. Biskup sufragan Anatol Nowak poświęcił kamień węgielny pod budowę.
Tu dodam, że autorka pracy o szkole pijarów podaje biskupa Antoniego Nowaka, ale ja śladu takiego nie znalazłam w różnych publikacjach o kościele krakowskim, natomiast ks. Bolesław Przybyszewski pisał w Zarysie dziejów diecezji krakowskiej, że pierwszym rektorem nowego seminarium zamianowany został biskup sufragan Anatol Nowak. Z innych źródeł wyczytałam, ze żył on w latach 1862-1933, był wikariuszem kapitulnym, a został konsekrowany na biskupa w kościele Mariackim 30 grudnia 1900 roku. Było to odnowienie urzędu biskupa pomocniczego w naszej diecezji.


Wobec tego jeszcze jedno proste pytanko:
GDZIE MIEŚCIŁO SIĘ TO NOWE SEMINARIUM?
A GDZIE BYŁO WCZEŚNIEJSZE?

I tu nastąpił taki zonk. Otóż administrowanie całym przedsięwzięciem powierzono Józefowi Olkusznikowi. Kierował on pracami przez rok i cieszył się zaufaniem pijarów. Po roku okazało się, że fundusze z pożyczki na budowę wydatkował na własne przedsięwzięcia. Wskutek tych nadużyć zakonnicy o mało nie stracili całego majątku w Rakowicach.
Jednakże dzięki korzystnemu wyrokowi sądu majątek utrzymano i zdołano zdobyć finanse konieczne do kontynuowania budowy. Po tych perypetiach w Rzymie określono krakowskich pijarów jako "wielkich romantyków", nie mających pojęcia o sprawach ekonomicznych i finansowych. Wszystko to opóźniło termin ukończenia robót. A tymczasem ciasnota w małych pomieszczeniach na Pijarskiej była nieznośna, bo zwiększyła się liczba uczniów, wyczekiwano więc z niecierpliwością przeprowadzki. Nastąpiła ona w początkach listopada 1913 roku.
Prowincjał Jan Borrell pisał do przełożonych:
Spieszę powiadomić, że ten tydzień został przeznaczony na przeniesienie rzeczy do Rakowic.
Uczniowie w większej części pojechali spędzić te dni w swoich domach i muszą wrócić po ośmiu dniach, ale już nie do Krakowa lecz do nowego kolegium.

Źródło: Krystyna Samsonowska - Szkice z przeszłości szkoły pijarów 1909-2009

O życiu w nowej szkole następnym razem, a teraz jeszcze zagadki:
SKĄD POCHODZIŁ JAN BORRELL I JAK ZNALAZŁ SIĘ W KRAKOWIE?
JAKIE BYŁY JEGO DALSZE, POKRAKOWSKIE LOSY?

A ja niedawno poznałam pewnego pijara, piszącego powieści dla młodzieży. Nawet ofiarował mi jedną z nich, wstyd się przyznać, ale jeszcze jej nie przeczytałam :(
Może jednak znajdziecie
JAK SIĘ NAZYWA OJCIEC PIJAR, KTÓRY OPUBLIKOWAŁ PIĘĆ POWIEŚCI, A NAJNOWSZA Z NICH MÓWI O ZAŁOŻYCIELU ZAKONU?
Będzie ułatwienie: jedna z publikacji to zbiór anegdot o zakonie pijarów.

Na zdjęciu: liceum pijarów w Rakowicach, ul. Akacjowa.

Komentarze

okavango heh... powodzenia w szukaniu pracy! Dobrze przynajmniej że Derechcja uprzedziła o zamiarach...
17/07/2011 21:56:32
~maria Witam wakacyjnie! W takiej sytuacji postawili mnie i moje kolesiowe w pracy 4 lata temu.Po 12 latach ot tak sobie zamknęli zakładzik bo się tzw ryje przy korycie zmieniły. I teraz z perspektywy czasu uważam, że dobrze się stało. Jak to mówią nie ma tego złego i co nas nie zabije to nas wzmocni itp. Tak wiec trzymam kciuki za Twoją karierę zawodową. A ja mam dla Ciebie inna propozycję : Przewodniczko kochana Ty siadaj w domu za biurkiem do kompa i PISZ!!! Wszyscy tu czekamy z niecierpliwością na kolejne notatki to jak wydasz książkę będzie nas dużo stało w kolejce do księgarni :)
13/07/2011 18:34:43
przewodnikpokrakowie No, z pisania to bym na pewno wyżyła :)
17/07/2011 11:12:56

~hanula1950 Jestem za taką budką. Super.
Buziaki.
16/07/2011 21:13:18
saxony3 krucafuks, zaciskam kciuki, coby sytuacja się jakoś wyjaśniła albo ta potencjalna nowa Derechcja cóś wymyśliła...
a czemu przez tyle lat Centrala akceptowała, a teraz nagle nie? ale jak ktoś obmyśla różnorakie normy proceduralne, to czego w sumie można od niego oczekiwać, brrr...

no i tak nieśmiało chciałam dorzucić tę brakującą odpowiedź, że autorem śmiesznostek o zakonie, jak i dzieła o św. Józefie Kalasancjuszu, jest pijar, o. Stefan Denkiewicz

pozdrowienia!
16/07/2011 19:01:29
~danusius a nie mozesz otworzyc wlasnej firmy- jako Przewodnik po Krakowie? Bede pierwsza turystka!!!:):)Na pewno wszystko sie jakos ulozy i wyjdzie na lepsze:)
13/07/2011 17:56:26
karola27 A ja się przyłączę:)
14/07/2011 21:48:22

~ampoule mam nadzieje ze jakos sie ta sprawa rozwiąże jeszcze... POWODZENIA!!
14/07/2011 20:18:20
romanratka Czyli wszędzie podobnie.
Pozdrawiam.
13/07/2011 9:28:39
agata72 moja fabryka też ledwo zipie...tylko trochę daleko od siebie mieszkamy ...przecież są koncesje na sprzedaż alkoholu...
11/07/2011 21:58:33
~babciabezmohera Ja się tak nie zgadzam! Przecież to Derechcja miała odejść... :((
11/07/2011 15:21:13
neelly a gdyby przy tej budce zrobic mały ogródek jak to mówią, postawić dwa stoliki i krzesła? Wtedy piwko juz chyba mozna wypić ;)
Najgorsze jak dziękują za pracę po tylu latach... :( ja też tu nic nie mogę znaleźć by się utrzymać wiec znowu wybędę z granice...
09/07/2011 16:38:21
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 8
~przewodnikpokrakowie Ups... w 2009
10/07/2011 20:18:20
jitka No, to musisz myśleć nad czymś innym ;) Chyba, że masz ochotę jednak zainwestować ;)
10/07/2011 20:19:49
jitka Nie zgubiłaś przypadkiem jakiś zer w tej kwocie?
10/07/2011 20:20:37
~przewodnikpokrakowie Nie, to ciągle aktualna kwota :) 2 tys. jest za alkohol powyżej 18%

no ale właściwie czy ja chcę przykładać rękę do rozpijania narodu?
:)))
10/07/2011 20:34:43
~jitka :-) No właśnie, chcesz? ;-)
10/07/2011 21:06:28

~tartuffe A fotki cały czas z Pentaxa ;p

Mogłyby być z... np.... Canona? ;)
10/07/2011 15:41:30
~przewodnikpokrakowie No, bo to stare fotki :) nowych to za dużo nie zrobiłam jeszcze... albo leje albo upał :)
10/07/2011 20:17:06

nadjamfotos Czasem szukam tego piszącego ojca pijara, ale sprawa nie jedt łatwa jeszcze taka zakamuflowana w internecie. Jedynym piszącym ksiedzem, na jakiego udało mi sie natrafić, to niejaki ksiądz Henryk Bogdziewicz, który "spłodził" dzieło "O ks. Stanisławie Konarskim i innych pijarach w poezji," Wydawnictwo Zakonu Pijarów, Kraków 2000......Może to akurat ten "Twój"
10/07/2011 12:31:54
przewodnikpokrakowie Nie, to nie mój... to wygląda coś na naukawe... tymczasem Mój pisze lekką ręką :)
10/07/2011 12:47:24

deodatokrk O Matko z cóką....tego, to się po Tobie i Derechcji nie spodziewałem.Że jest wredna, to widać z jej gęby, ale że aż do tego stopnia, to nie sądziłem. No i jak ja mam się nie stresować...:((((( Nic to, wyjdziemy razem na ulicę, najwyżej klientów Ci odstąpię.... Łolaboga.
09/07/2011 21:33:13
deodatokrk O Matko z córką miało być oczywiście...
09/07/2011 21:47:38
przewodnikpokrakowie Jakże to miło z Twojej strony :)))
Mam nadzieję jednak, że do tego nie dojdzie!

Nawiasem mówiąc, Rachunkowy powiedział, żebym się nie martwiła, bo coś będą musieli wymyśleć... więc trochę się tym pocieszam... ale też do końca w to nie wierzę.
W nocy mi przyszedł kolejny pomysł do głowy - tak, nie mogę spać :(
Córunia na ten pomysł się obśmiała, że pewnie 1200 zł płacą... ja jej na to, że za tyle ludzie żyją :) no co, jak nie muszą płacić ZUS-u i podatku... mam rację?
:)
10/07/2011 10:52:02
deodatokrk No, strajk włoski chyba nie wchodzi w rachubę :):):)
A skoro masz już nowy pomysł i możesz spać, to może wykorzystaj po obiedzie i utnij sobie drzemkę. Obyś tylko wieczór mogła zasnąć.
10/07/2011 11:15:24
przewodnikpokrakowie No wiesz, pomysł z gatunku: gdzie szukać. A czy tam na mnie akurat czekają, to druga sprawa. Ale ichniejsza Derechcja zawsze była mi przychylną :)

10/07/2011 11:24:26

~fotoimpresje Nic nie wiem :(
10/07/2011 8:52:30
przewodnikpokrakowie Ha ha ha! To chyba pierwszy raz Ci się przytrafiło :)
10/07/2011 10:48:17

dormi Doskonale Cię rozumię, sama znalazłam się na takim zawodowym zakręcie...myślałam żeby przyłączyć się do ekipy dbajacej o zieleń w naszym mieście wyglądają na zadowolonych z życia...ech nic pewnego na tym najlepszych ze światów...
Pozdrawiam najmocniej:))))
09/07/2011 15:51:18
przewodnikpokrakowie W takiej ekipie byłam w wakacje w liceum. Wtedy to bawiło (zwłaszcza że mnie z poowdu ładnego charakteru - pisma - przenieśli zaraz do biura), dziś chyba już nie :)
10/07/2011 10:47:23

karola27 Czytałam już wcześniej Twój wpis, szczerze współczuję takiej sytuacji:/ Moja mam od roku boryka się właśnie z tym problemem i mimo, że znalazła nową posadę, to w porównaniu do poprzedniej... szkoda gadać. Ale wierzę, że Jej jak i Tobie się uda:)))
A radykalne plany tegorocznej maturzystki? Ja tak lubię czasami wszystko postawić na ostrzu noża i wywrócić swoimi pomysłami mój mały światek do góry nogami:)
Pozdrawiam:)))

P.S. Kiedyś, z racji wiecznego zakochania w Krakowie, poszukiwałam informacji między innymi właśnie o Pijarach w i nie mogłam nic znaleźć, a teraz proszę, mam wszystko podane jak na talerzu w o wiele lepszym wydaniu, niż w nie jednym przewodniku itp.:)
09/07/2011 19:41:34
przewodnikpokrakowie No właśnie... w porównaniu do poprzedniej... bo abstrahując od Derechcji, lubiłam swoją pracę i dobrze się w niej miałam :(
10/07/2011 10:45:19

jitka KTO BYŁ WÓWCZAS BISKUPEM KRAKOWSKIM? Oczywiście Puzyna :-/ ale widzę, że Nadjam go już wpisała :)
Może się Derechcja jeszcze rozmyśli... w końcu, kto będzie za nią pracował jak Was zwolni? ;-P
10/07/2011 9:01:49
jitka Anatol, Antoni... może jej Word zmienił imię i nie zauważyła ;-)
10/07/2011 9:04:19
jitka Dziś szlak milicyjno-policyjny, jakbyś się chciała znowu relaksować ;-)
10/07/2011 9:14:10
przewodnikpokrakowie Jaki szlak milicyjno-policyjny??? Kurka wodna, czyżby w środę był nowy Spacerownik z GW? Całkiem zapomniałam zapytać w kiosku! Ale też codziennie zaglądam na stronę Gazety w internecie i nic nie pisali!
:((((((

A w poprzednią niedzielę strasznie żałowałam, bo był spacer szlakiem Boya po południu, ale lało jak z cebra i nic by mnie nie zmusiło do wyjścia z domu. Nie wiem nawet, kto to organizował, ale było z okazji 70-lecia śmierci. A ja tu planuję właśnie o Boyu pisać i byłam nawet robić zdjęcia tu i ówdzie, a w biografii Hena wyczytałam, że państwo Żeleńscy po zbidnieniu przenieśli się z Sebastiana na pl. Szczepański 11. I poleciałam tam zdjeciować - a tu GUZIK. Nie ma takiego numeru :)))) No i teraz nie wiem, jaka tam wczesniej numeracja była... ale może gdzieś to jeszcze znajdę...
10/07/2011 10:41:30
przewodnikpokrakowie Nawiasem mówiąc, Ty byłaś na Tajemnicach ul. Grodzkiej?
Więc wczoraj wyjmuję jedną książkę z półki, żeby ją przełożyć na inną półkę (ach, jaka rozkosz układać na nowych regałach!) i książka sama mi się otwiera na zdjęciu z Grodzkiej, gdzie odkrywa się kolejna tajemnica... będzie dłuższa wycieczka w następnym sezonie, zwłaszcza, że przybyły też kawiarnie ze Spacerownika :)
10/07/2011 10:44:05

cecora20 współczuję sytuacji.... ale głowa do góry. Masz tu w nas wszystkich wsparcie więc musi się ułożyć.
10/07/2011 9:51:29
sprawymiasta Biskupi, hrabiowie, doktorostwo, mecenas i innie wszy z ukochanej historii ukształtowały ten system pracownikowi na udrękę.
10/07/2011 3:29:30
meteo4 chciałbym - Twa liczba odwiedzin plus to co bym chciał zobaczyć to i tak mało - więc nie przesadzaj ;) ...
10/07/2011 3:12:26

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: Wszystko na nowo prawdawmasceCzy te oczy mogą kłamać elmarTraktor keris:) dorcia2700Też potrafią. ezekh114Klubokawiarnia. ezekh114Obiecująco. ezekh114dream artsidus... itaaan... maxima24