photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Urzędowo
Dodane 29 LISTOPADA 2007 , exif
511
Dodano: 29 LISTOPADA 2007

Urzędowo

No nawet nie było tak źle. I przy okazji wycieczka krajoznawcza: rondo Mogilskie (ciekawy pomysł: wykopali dziurę w środku miasta), okolice sądów (tonę ulotek dostałam: porady prawne i takie tam, prawdziwe zagłębie, jak ktoś pali w piecu, to powinien codziennie tam spacerek uskutecznić), ul. Kordylewskiego z jakimś dziwnym budynkiem, co myślałam najpierw że kościół, ale teraz sądzę, że to klasztor chyba jakiś... a w necie piszą, że siostry Służebniczki Starowiejskie... to ci ciekawostka...

 

Przybywam, zasięgam informacji u dyżuranta i wspinam się na pierwsze piętro, by zlokalizować kolejkę. Nawet taka nieduża. Zajmuję pozycję i czekam na pojawienie się następnej Osoby, żeby udać się do kasy w celu uiszczenia opłaty 30 zł. Następna Osoba owszem, pojawia się błyskawicznie, ale zanim zdążyłam otworzyć dziób, rzuca:
- Pani ostatnia? To ja sobie tu na boku wypełnię formularz. Będę za Panią.
No dobra, poczekam, zdążymy przecież.
Trochę trwało to wypełnianie, no ale trzeba z namaszczeniem podchodzić do spraw urzędowych. Osoba pojawia się wreszcie i zajmuje miejsce za mną. No. Teraz ja.
- Ja będę tu przed Panią, tylko pójdę do kasy.
OK.
Wracam z kasy, odszukuję w dłuższej już kolejce Osobę, uśmiecham się do niej i ustawiam obok. Osoba zaczyna się niespokojnie wiercić, widać, że coś ją gryzie, w końcu interpeluje kobietę przede mną:
- Ja stoję za Panią, prawda?
A to ziuta jedna! Wysiudać mnie chce z kolejki!
Na szczęście kobieta przed mną jest przytomna i uświadamia jej, że jestem jeszcze JA pomiędzy nimi. Osoba wpuszcza mnie, aczkolwiek z niesmakiem.

 

Osoba jest dosyć charakterystyczna. Duża. Ma tyrolski kapelusik na czubku łba, wytapirzonego do jeszcze większych rozmiarów. Kudły są czarne jak smoła. Ust - korale. Na reszcie Osoby - szeroki płaszcz w typie namiot. No dobrze, niech będzie, że peleryna. Ogólnie chyba z Bawarii pochodzi. Uznałam ją za przyciężkawą umysłowo (skoro nie kojarzy, że ja tu stoję)... do czasu... do czasu, gdy znalazłyśmy się w jednym pokoju składać papiery. Wtedy dopiero paniusia się zrobiła elokwentna. A to, a sio, a owo, a czy europejski wzór (ke?). Dopiero wówczas do mnie dotarło, że to naprawdę miał być sposób na wyrolowanie mnie z kolejki, a nie żadna ociężałość umysłowa :) zawsze to by była jedna mniej...
A kryminału przeczytałam tylko 43 strony!

Odbiór dowodu mam 28 grudnia, z poślizgiem 2-3 tygodnie. Stary mogę zatrzymać (to jedyny DOWÓD na to, że moja córka to moja córka).
Nawiasem mówiąc, domagali się ode mnie dat ślubów i rozwodów! Też mi pomysł! Ślub co prawda był w dowodzie starym wpisany, więc psoko, ale rozwód to już nie :) urzędniczka znalazła to sobie w komputerze, to ja zapisałam tę datę w kalendarzyku, jak by co.
Na biurku urzędniczki była przyklejona karteczka NIE DAJĘ, NIE BIORĘ ŁAPÓWEK. A na biurku koleżanki obok już nie. Wyraźny jest rozdział kompetencji w urzędach.

 

Taka to i była historia.
Nie taki urząd straszny, jak sam się maluje - oto lwi pysk sprzed wejścia do Urzędu Miasta przy pl. Wszystkich Świętych.
Wygląda na to, że dziś ograniczę się jeno do opowieści kolejkowej.


 

Sprawdźmy jednak, jak tam z wczorajszymi zagadkami. Na pytanie o zniszczenie rurmusu odpowiedziała CELUJĄCO Omeggi - coś mi mówi, że albo ma te Dawne dziedzińce i podwórka Krakowa albo jest coś na ten temat w Encyklopedii Krakowa (nie chce mi się iść sprawdzić). Hucianka zawziecie próbowała ustalić lokalizację starej rzeźni - no już dobrze, dobrze, nie będę się dłużej droczyć - na Kotłowem przecie! Na Kotłowem. Tu, gdzie Straż Pożarna, tak Huciance bliska - te okolice :)
Natomiast nie wiedzieliście, gdzie to podwóreczko piękne wczorajsze. I nic dziwnego, bo ono dostępne nie jest. Można tam zerknąć tylko przy okazji - okazją mianowicie jest, gdy księża schodząc się na obiad otwieraja bramę :) jest to Kanonicza 3 - własność kościelna. No.

 

A teraz już naprawdę idę. Termometr mi się zepsuł - pokazuje minus 10 stopni. Przecież to NIEMOŻLIWE!

 

Zagadka jedna, bom leniwa:
JAKI TYP DWORU REPREZENTOWAŁ PIERWOTNIE PAŁAC WIELOPOLSKICH CZYLI DZISIEJSZY URZĄD MIASTA?

Komentarze

madziajot nie lubie urzedow... nie.
tych tu jeszcze bardziej
29/11/2007 23:34:22
przydawka Ja się doczytałam, że pałac renesansowy był, "z zachowaną do dzisiaj attyką krenelażową" (jak z kolei zaczęłam szukać jaka to attyka krenelażowa - trafiłam z powrotem na ten pb). :)))

Opowieść kolejkowa pełna emocji i dramaturgii. Nie zazdroszczę kontaktu z taką Osobą. ;-/
To ja już chyba wolę kolejkę do dziekanatu. ;)

Pozdrawiam.
29/11/2007 23:13:25
Użytkownik usunięty piękna fotka .....a ten lew pilnuje miasta ...Pozdrawiam!!!
29/11/2007 20:37:10
wieszka co do pałacu Wielopolskich to znalazłam tylko to, że w XVIII wieku odbywały się w nim przedstawienia teatralne i mieściła się pracownia malarska Micjałowskiego, a w XIX wieku w palacu odbywały się demonstracje naukowe :P
29/11/2007 20:23:17
wieszka Taaaa... czekało się na ostania chwilę to tak się ma :) Nerwowa atmosfera itd. itp. A w moim Urzędzie na Wielickiej terminy i wszystko bez "nerw" :) przychodzisz na godzinę w wyznaczonym dniu i żadnego czekania warczenia.... Załatwiłam w pięć minut :) Niech żyją racjonalizatorzy (czy jak tam zwą tych ulepszaczy życia :) Pozdrawiam
29/11/2007 20:19:54
Moderator tarnogrodziara ła :D
29/11/2007 19:46:09
Użytkownik usunięty ale paszcza!!
29/11/2007 18:14:17
Użytkownik usunięty akurat to miejsce znam ; d. ale nie ma pytania o nie ! : ( i znow sie nie wykazalam ..
29/11/2007 15:50:12
Użytkownik usunięty wiem gdzie to ! :D:D:D bylem tam niedawno w Ubu Dubu :P
29/11/2007 15:45:31
Użytkownik usunięty akurat to miejsce znam ; d. ale nie ma pytania o nie ! : ( i znow sie nie wykazalam ..
29/11/2007 15:38:55
nadjamfotos To tak jakby przy ulicy Sądowej mieszkali sami przestępcy, przy ulicy Wiejskiej - mieszczuchy, tak przy pl. Wszystkich Świętych. usadowili Urząd Miasta.
Hahaha!
29/11/2007 11:58:20
nadjam Jakby "Ta Osoba" była Bayerka - to by wiedziała, jak się w urzędach czeka.
W każdym niemieckim urzędzie jest - przy wejciu do poczekalni - automat z bilecikami numerowanymi i wchodzący wyciąga sobie taki bilecik. Nad drzwiami biura jest "wyświetlacz" numerków oraz stanowiska urzędnika, który petanta z tym numerkiem będzie załatwiał. Jeżeli w "załatwianiu "jest akurat A1,A2, A3 ,A4 - a ja mam np, B7 - to wiadomo. że mam dość dużo czasu i mogę w międzyczasie pójść załatwić coś innego,
A jak nie mam nic do załatwiania. to leżą gazety,dzienniki, czasopisma magazyny - do poczytania.
To upraszcza czekanie. Przeważnie są poczekalnie z możliwością siedzenia.
29/11/2007 11:38:59
chomicoofka Ahhh śliczny ten Kraków, szkoda że jeszcze nie miałam okazji odwiedzić. Poznań jak poznań, chyba zdązyłam juz poznać...chociaż może nie do końca...Pozdrawiam=)
29/11/2007 11:30:59
Użytkownik usunięty To ja nie wiedziałam, że Na Kotłowem?! Idę się wstydzić...
A pałac Wieloposkich, to rezydencja miejska, pierwotnie, w XVI wieku zbudowany jako renesansowa budowla na planie prostokąta. Później wielokrotnie przebudowywany i rozbudowywany.
29/11/2007 10:30:35
fotoedo U nas w miarę ciepło. Zimniej jest u mnie w biurze, niż na dworze. Wszyscy wchodzący wzdrygają się i mówią, że tu bardzo zimno. No ja nie wiem. W każdym razie, gdy chcę się ogrzac, to wychodzę na korytarz.

Kolejki w urzędach pamiętam z zeszłego roku, w tę zwariowaną końcówkę roku, gdy załatwialiśmi wszystko z przeprowadzką, meldunkami, dowodami, kredytami, problemami... Oby nigdy więcej...
29/11/2007 9:59:28
delgado Zgadza się gdzie indziej - w USC, w dziale zgonów i urodzeń.
29/11/2007 9:20:18
wiosnaa Dzieki za mile poczytanie)))))))))))))))))) Wspolczuje..

Pysk przedni)))). Opis Nadjam odpowiada rzeczywistosci .))

Milego dnia zycze i pozdrawiam z ciemnosci.......

Wiosna
29/11/2007 9:14:01
Użytkownik usunięty A mnie teściowie dręczą żebym sobie wyrobiła włoski dowód osobisty. Taaaak, a po co mi na razie? I tak chyba jeszcze nie mogłabym mieć bo to ileś tam miesięcy czy lat musi upłynąć od ślubu. Niech sobie sami stoją w kolejce :P
Pozdrowionka!
29/11/2007 8:59:24
Użytkownik usunięty dzień dobry :)))
ja palę w piecu, trzeba by się kiedyś wybrać.
a ta Wielka Kobieta pewnie już nie jeden raz ten numer robiła, więc trzeba jej (jak usłyszałam ostatnio) posłać ignora. :)

miłego!
29/11/2007 8:26:41
Użytkownik usunięty u nas było przed chwilką -6
dowód to jeszcze pikuś (też niedawno przerabiałem ten temat przy okazji przemeldowania), prawdziwe jaja to sa przy próbach załatwienia czegokolwiek z NFZ czy jak sie to nazywa wkażdym razie chodzi o tych od zdrowotności.

miłego dnia
29/11/2007 8:25:50

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: Witam w moim świecie ! zaburzonykamilRegres. surprisemotherfuckerTULIPANY ... part 8 xavekittyxPrzerwa w trasie andrzej73Droga do Stadniny bluebird11A flower quen136. atanaLas chasienkaMiłego milionvoicesinmysoul;) damianmafia