photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Deszcz mnie w Rynku złapał
Dodane 7 CZERWCA 2006
492
Dodano: 7 CZERWCA 2006

Deszcz mnie w Rynku złapał

Tak nagle, z jasnego nieba. Wszyscy pouciekali do sklepów i bram, nawet te najbardziej ekskluzywne, co zwykle świecą pustkami, miały branie (nie mówię tu o bramach). Ciekawe byłoby wtedy zdjęcie którejś ściany Rynku, z Sukiennic na przykład: zero ludzi na płycie, grona wiszące w drzwiach sklepów :) dziewczyny z ogródków zbierające w pośpiechu poduszki z krzeseł i w końcu przemykający pierwszy zniecierpliwieni. No, ja szłam do pracy, to mi się nie spieszyło, prawdaż. Jak to dobrze, że moja Derechcja tego nie czyta :) Wczoraj będąc młodą przewodniczką w bibliotece przeszukałam dział FOTOGRAFIA. No niezbyt imponująco to wygląda. Albo może WSZYSTKO wypożyczone. Bo albo stare albumy albo podręczniki [b][i]JAK UŻYWAĆ FILTRÓW[/i][/b]. W końcu wybrałam pozycję [b][i]FOTOGRAFOWANIE NIE JEST TRUDNE[/i][/b], po to tylko, żeby się dowiedzieć wieczorem w łóżku, że akuratnie odwrotnie jest. No oczywiście, [i]gros[/i] tekstu poświęcone jest takim zagadnieniom, jak [i]wybór czułości błony[/i], [i]pryzmat pentagonalny[/i], [i]wyciąganie miecha[/i], o gorszych nie wspominając. Ale w końcu dotarłam do tego, co mnie interesowało. Czyli [i]kompozycji[/i]. Oraz [i]fotografowania architektury[/i]. Otóż już wreszcie wiem, że znakomita większość posiadanych przez mnie zdjęć to KICZ. Oraz że żeby nie waliły mi się budynki należy: 1/ się cofnąć - fajna rada, jakby było gdzie, tobym się cofnęła sama z siebie 2/ wejść na odpowiednie piętro domu, położonego naprzeciwko fotografowanego gmachu i fotografować stamtąd - dobre, co? od dziś jestem postrachem lokatorów w całym mieście, przychodzę i mówię: [i]Pan Płażewski mi kazał stąd zrobić zdjęcie[/i] 3/ zrobić zdjęcie z boku - no tak, w końcu o to chodziło, nie? Ale żarty żartami, przynajmniej już wiem, dlaczego się walą! Bo NIE WOLNO PRZECHYLAĆ APARATU! :) :) :) Ja już nie wiem, chyba trzeba będzie pożegnać się z tą rozrywką, bo cyfrakiem to sobie można, ale ciocię na imieninach... Tymczasem w Rynku jesteśmy. Tamże [b]31 maja 1794 roku odbyła się po raz ostatni egzekucja kary śmierci[/b]. [b]Ksiądz Maciej Dziewoński[/b] był to ksiądz świecki, pisarz Bractwa Miłosierdzia i banku Pobożnego. Miał siostrę, w której podczas pobytu wojsk rosyjskich w Krakowie w 1794 roku zakochał się oficer rosyjski i chciał się z nią ożenić. Gdy wojska te na krótko przed wybuchem powstania kościuszkowskiego wyszły z miasta, oficer, bedąc niedaleko od Krakowa, napisał do księdza Dziewońskiego, dając mu o sobie znać. A zwał się on Parczewski. Dziewoński odpisał mu, ale jako bonus dodał parę informacji o liczbie wojska, uzbrojeniu wojennym i takim tam drobiazgach :) Złapano posłańca z fatalnym listem i ksiądz Dziewoński znalazł się przed sądem, oskarżony o zdradę kraju. Skazano go na karę miecza. Po odbytej ceremonii zdjecia święceń kapłańskich wyrok został wykonany. Ścięto go przed Szarą Kamienicą. A oto co pisał Ambroży Grabowski w swoich [i]Wspomnieniach[/i]: [i]Więziony on był w ratuszu krakowskim. W dniu egzekucji wyprowadzono go stamtąd pod strażą milicji miejskiej, tj. z obywateli krakowskich złożonej, gdyż innego wojska nie było. Ks. Józef Męciński, reformat, dysponował go na śmierć i wyprowadzał na plac, który był przy kościółku św. Wojciecha, naprzeciwko Szarej Kamienicy. Cały plac egzekucji otoczony był wspomnianą milicją. Ks. Dziewoński, ubrany w koszulę śmiertelną, szedł na plac więcej umarły jak żywy. Gdy już stanął w kole śmiertelnym, posadzono go na stołku; przystąpił kat z obnażonymi rękami, zrobił śmiertelną toaletę, podgarnąwszy w górę włosy pod szlafmycę, i w jeden moment głowa spadła. Była już przygotowana trumna czarna, z białymi liniami; w tę włożono ciało i głowę i zaraz chłopi, wziąwszy trumnę na drąg, wynieśli na cmentarzyk kościółka św. Gertrudy, gdzie go pochowano, stosownie do zwyczajów. W czasie wyprowadzania na miejsce śmierci ks. Dziewońskiego duchowni i zakonnicy wołali na głos: GRATIA, GRATIA, MISERICORDIA!, ale to nie pomogło - i obwiniony, bądź on był winny lub nie, ulec musiał ówczesnym okolicznościom, pod których wpływem sąd na niego sie odbył.[/i] To powiedzcie mi, o Wy, miłośnicy łaciny [b]CO TAKIEGO WOŁALI KSIĘŻA?[/b] oraz [b]JAKIEŻ TO ZWYCZAJE KAZAŁY GO POCHOWAĆ KOŁO KOŚCIÓŁKA ŚW. GERTRUDY?[/b] a także pytanie podchwytliwe: [b]DLACZEGO GRABOWSKI MÓWI O PLACYKU KOŁO KOŚCIÓŁKA ŚW. WOJCIECHA? PRZECIEŻ CAŁY RYNEK TO PLAC?[/b] PS. Ale też mądrzy jesteście! Vollyy to już rekordy bije! A Malami wiedziała, że część Plant nazywa się Florianka, no to już w ogóle. :) :) :)

Komentarze

~tomasz eeeeee... ale spalone. to było:
CHŁOLEEERAAAAA JAASNA! won mi stąd jeden z drugim!
co mi pan tu kłakami rzuca! to nie jest żaden salon damsko - męski, to jest kiosk ruchu, ja tu mięso mam!!!

jakoś tak to było :P
aaaa. jeden z moich ulubionych momentów... :P
08/06/2006 1:26:33
Moderator achtungbaby kropelki złapane:)
08/06/2006 1:08:03
Użytkownik usunięty \"No co pan z tymi kłakami tutaj, tu jest kiosk Ruchu, ja tu mięso mam\" :P
08/06/2006 0:01:50
olenka88 świetne :)
07/06/2006 23:47:48
tomasz a po trzecie: już ktoś powiedział co wołali zakonnicy? bo przeglądnąłem komentarze i nie zauwazyłem

gratia - niech będą dzięki, ale też łaska
więc chyba wołali (tak to widzę)
ŁASKI, ŁASKI, MIŁOSIERDZIA!
:D
07/06/2006 23:29:22
tomasz po pierweysze: co to znaczy być świeckim księdzem??? tak było w notce. po drugie: to takie ąz wichury były ze parasole przewracały??? no wiecie co...
07/06/2006 23:21:39
dowidzeniawszystkim Przewodniku, dedykacja za Ciebie już wkrótce :)
07/06/2006 22:44:43
lemonade bo deszcz to sie pojawia wtedy kiedy nie powinnien. :P
07/06/2006 21:46:20
wasilka na tym zdjęciu to i deszczyk mnie się podoba...a ja też kiedyś miłam przyjemność zapoznać się z tym arcy mądrym poradnikiem...pamiętam, że nic...nie pamiętam z niego i jego boskich rad
07/06/2006 21:30:39
agadir ... ale u Ciebie szaro i deszczowo :))) ... no weź mi to zdjęcie zmień zaraz :PPP

ja chcę niebo :))))))))

Pozdrawiam Gosiaczku :*
07/06/2006 21:26:54
sprawymiasta Aparat cyfrowy nie jest zły. Trudno znaleźć zawodowca (wśród reporterów) z modelem kliszowym. Tylko Adama Wojnara widziałem ostatnio z takim zabytkiem.
Lustrzanka to dobra rzecz, ale bardzo wiele można zwojować aparatem kompaktowym. Na zdjęciu chyba widzę canona serii A. To przyzwoite aparaty, choć trafiają się wsrod nich modele ewidentnie amatorskie. Sam często posługuję się przestarzałym A80, a wykorzystywałem nawet prastary A10.
Ważne jest to, by budynek fotografować od poziomu gruntu. Niekiedy trudno zrobić takie zdjęcie.
07/06/2006 21:15:35
thefirm Uuu i wiater :)) chyba mocno wiał ... :))
07/06/2006 21:04:17
gouge when the rain came down - kate bush and annie lennox mi się skojarzyło ;]
07/06/2006 20:43:49
agnostyczkaelastyczna
i niezła wichura chyba.
lubię deszcz i zapach trawy po deszczu.


zapach chodnikowych bloków też jest pewnie ciekawy ;P

07/06/2006 18:43:48
leen uwielbiam deszcz na rynku ;]
07/06/2006 18:13:15
chaosfoto TAK:)))te wszystkie poradniki boskie sa :)) np:
\"Tlo sciany powinno byc oswietlone jasna lampa..(ze tez wczesniej sam na to nie wpadlem ze moga byc i ciemne lampy-chaos)zreszta,kazdy wie ze najlepsze ,nocne foty robi sie w sloneczne poludnie:))
07/06/2006 18:08:11
transtendentna a ja...


a ja bym chciała zostać w tym deszczu.
i nie wiem, co krzyczeli księża. pewno mniej głupie rzeczy od naszych xP x]]

i się nie znają książki, ładne masz zdjęcia. o.
pamiętam jeszcze, jak nie miałam pb, i tu zaglądałam. i mi się przypomniało, i jest fajnie.
o.
i pozdrawiam x]]
07/06/2006 18:05:51
roza a ja zdązylam przed deszczem ....;))))))Pozdrawiam miło..
07/06/2006 17:54:45
minutkaa w czasie deszczu panie z siatkami
się nudzą :P
to ogólnie znana rzecz ;P
07/06/2006 17:14:41
Użytkownik usunięty aaahhh rynek...nawet w deszczu jest piękny!!
07/06/2006 16:49:13

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: Rusinów żegna bluebird11Wędrowanie zmotoryzowane elmarTo najprawdopodobniejnieDelikatne bransoletki otienMaj :) juliettka79Balans. ezekh11490 urodziny wswieciezdjecUncle Bob from Gran Canaria. cherrykinnLatarnie jak w kurorcie. ezekh114egiag realiti