O matko, matko. Niechże wreszcie ta Telekomunikacja Polska skasuje Darmowe Wieczory i Weekendy. Mamusia, jako że wczoraj wieczorem mnie nie było, złapała mnie dziś rano i pół godziny trzymała na drucie. Ratunku!
Albo żeby chociaż ten darmowy wieczór trwał krócej! A nie do ósmej rano!
Teraz jestem opóźniona w rozwoju porannym. To chyba będzie krótko :)
Chcieliście [b]Kanoniczą[/b], no to ją macie (skumbrie w tomacie).
Tu akurat rzut oka na [b]Muzeum Archidiecezjalne[/b].
O, przepraszam, ucięłabym połowę nazwy.
[b]Muzeum Archidiecezjalne Kardynała Karola Wojtyły[/b]. Bo Dyrektor Muzeum mówił, że ta druga połowa nazwy właśnie to ich wartość.
Hm. Normalnie wartością muzeum są zbiory, no ale dobra.
Państwo mi tu powiedzą, co też tam ciekawego jest w tym Muzeum?
Ono się składa z dwóch połączonych kamienic. Jedna z nich to tzw. [b]Dom Dziekański[/b] z XIV wieku. W dziedzińcu ma krużganki, prawdopodobnie zaprojektowane przez gościa z Włoch o nazwisku [b]Santi Gucci[/b].
Tutaj zagadeczka:
[b]CO JESZCZE ZREALIZOWAŁ W KRAKOWIE SANTI GUCCI?[/b]
Przypominam, że ten znakomity architekt i rzeźbiarz działał w 2 połowie XVI wieku i że przez niego dostałam minus na egzaminie z historii sztuki, bo się pomyliłam o 20 lat, błeeee.
:) :) :)
I pośrodku tego arkadowego dziedzińca znajduje się figura św. Stanisława. Bo co? Bo legenda mówi, że biskup Stanisław Szczepanowski tamże zamieszkiwał.
[b]NO A KTO TU MIESZKAŁ OD 1958 DO 1964 ROKU?[/b]
Proste jak drut.
A ja dziś przed pracą idę jeszcze do znajomej nam księgarni na spotkanie z [b]Ludwikiem Jerzym Kernem[/b] :)
Jak myślicie, czy wypada staremu koniowi zanieść Ferdynanda do podpisu? W dodatku [i]używanego[/i]?
I weźcie się ujmijcie za Waszą biedną przewodniczką! Staszek mnie straszy! Ja się boję! Powiedział, że przyjedzie do Krakowa i mnie będzie oprowadzał! I nie ma to tamto! A przecież ja nic takiego, ja tylko mu grzecznie i kulturalnie obiecałam, że dostanie w kły...