Nie no, nie wygłupiajmy się, ja bardzo proszę - słońce mi wrócić OD ZARAZ!
Przecież ja mam dziś bardzo długi i pracowity dzień, co ma znaczyć ten DESZCZ?
A tu dostałam zaproszenie od miłych pań z Księgarni Pod Globusem (pamiętacie tę księgarnię?) - będzie dziś o 18.00 spotkanie z Anną Dymną.
Wieczorem natomiast już dziś otwarcie Krakowskiego Festiwalu Filmowego. No i jak tu w obuwiu sportowym i z ociekającą wodą parasolką? No jak, pytam się?
Nie bawię się tak...
A tu mamy Senacką.
To ci jest dopiero ulica, ta Senacka! Z twarzy podobna zupełnie do nikogo.
No malutka taka, parę numerów ma.
A przecież jedna z najstarszych. To jeszcze przedlokacyjna ulica Okołu - a przypominam, że lokacja była w 1257 roku!
Kto szedł na Wawel od Rynku - mijał ją po prawej stronie jako ostatnią przecznicę z Grodzkiej przed kościołem Św. Piotra i Pawła. W średniowieczu nazywano tę ulicę po prostu zaułkiem - vicus albo vicus platee Castrensis, tak że pozostała bezimienna praktycznie do XVIII wieku.
Ponieważ w zachodnim krańcu mieściła się od średniowiecza siedziba rodu Tęczyńskich - tzw. Malowany Dwór - który został ofiarowany w 1610 roku zakonowi karmelitów bosych - a ci wybudowali tam kościół św. Michała - stąd też ta część ulicy nosiła przez chwilę (trwającą około stu lat) nazwę ul. Św. Michała.
Część wschodnią natomiast zaczęto nazywać Senacką od budynku narożnego, ongiś kolegium jezuickiego, które w latach 1815-1846 było siedzibą Senatu Rządzącego Wolnego Miasta Krakowa.
No i w końcu nazwę Senacka nadano w 1881 roku całej ulicy.
Ogólnie rzecz biorąc nic tam nie ma :) po prawej gdzieś można zjeść naleśniki, a po lewej dwie knajpy. Znaczy nie że można też je zjeść :) Jedna z nich to popularny Szysz-Mysz - choć nie wiadomo dlaczego napis na nim głosi Nietoperz. Obok bodajże Tygiel Cafe.
I tela.
A co Wy mi powiecie o kawiarniach i cukierniach w Krakowie?
GDZIE MIEŚCIŁA SIĘ PIERWSZA W KRAKOWIE KAWIARNIA?
Rozwój kawiarń nastąpił w Krakowie z chwilą przejęcia ich przez cukiernie. A cech cukierników wyłonił się z powołanego w 1766 roku Zgromadzenia Pasztetników - he he, bo umrę ze śmiechu.
Ale tu nic do śmiechu nie ma, bo to pochodzi z włoskiego - pasticcio znaczyło ciastko :)
TO GDZIE BYŁA PIERWSZA KRAKOWSKA CUKIERNIA?
W kolejnych latach rzemiosło cukiernicze rozwijało się głównie dzięki Szwajcarom (nie chodzi o tych chłopaków przy drzwiach w hotelu). Przybywali oni do Krakowa od końca XVIII wieku.
Od 1823 roku przedstawiciele rodzin Cortesich, Redolfich i Mauriziów prowadzili kolejno jedną z najstarszych krakowskich cukierni - obecnie jest to kawiarnia Redolfi w Rynku Głównym 38.
A na początku XXI wieku Kraków kawiarniami stoi po prostu i można by założyć nowy PB Kawiarnie Krakowa - tyle ich jest :)
Jak widzicie, pomysłów to ja jeszcze mam parę w zanadrzu - dajcie mi tylko CZASU więcej, no i nowego Kochanka może.
Właśnie, stałam ci ja na przystanku wczoraj i cóż widzę? Tabliczka na kamienicy: FUNDACJA DLA PROMOCJI MIASTA KRAKOWA - coś w tym stylu. To jak myślicie, dadzą mi kasiorę na nowy aparat, jak się zgłoszę?
Inni zdjęcia: Vi najprawdopodobniejnie. pauelka891441 akcentovaJeszcze moment patusiax395Debussy chasienka... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24