photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Z którego okienka?
Dodane 1 STYCZNIA 2011 , exif
412
Dodano: 1 STYCZNIA 2011

Z którego okienka?

Któregoś wieczora stare DVD odmówiło współpracy. Próbowalam nawet odnaleźć, JAK STARE, ale bezskutecznie. Na pewno z siedem lat miało. Toż to nawet nie było sensu wzywać speca, zwłaszcza, że od dłuższego czasu mówiło się Jak ten rupieć wreszcie padnie, to się kupi nowy na wszystkie regiony (niektórych rosyjskich filmów mi nie odtwarzało) i w ogóle. Więc w ogóle udałam się po raz pierwszy w życiu do sławetnego Saturna w Galerii Krakowskiej. Przeżycie samo w sobie, bo ja tej Galerii naprawdę nie cierpię, a trzeba było ją przemierzyć caluśką wzdłuż (Saturn sprytnie umieszczony na końcu), co za ból. Saturna też trzeba było przemierzyć, bo to nie sklepik osiedlowy. 
Gdy już znalazłam dział odtwarzaczy DVD, zapragnęłam osobistego kontaktu z obsługą. Mam konkretne wymagania, to obsługa szybko się w tym rozbierze, prawdaż. Niestety, pierwsza wyhaczona obsługa zbyła mnie swą przynależnością do działu laptopów, a ta właściwa bujała się z parą młodych yuppies, pragnących nabyć ekstra TV. Długo się bujała. Ja kwitłam przy stanowisku komputerowym obsługi, wychodząc ze słusznego (?) założenia, że obsługa tu musi wrócić. No przecież nie jestem w wieku, żeby uganiać się za młodym człowiekiem po sklepie. Czy gdziekolwiek indziej. Tymczasem inne klientki były w takim wieku. Ja sobie spokojnie czekam, a te wyłapują obsługę między półkami. 
Gdy więc przy stanowisku komputerowym pojawiła się inna obsługa coś sprawdzić, natychmiast złapałam za kołnierz. I oznajmiam pierwszy warunek: WSZYSTKIE REGIONY. Tu obuchem w łeb - tylko marka Fergusson spełnia tę zachciankę. To znacznie zawężyło wybór, bo były dwa modele ferdków: jeden za 150 zł, drugi za 250. Oczywiście serce (i portfel) skłaniały się ku pierwszej opcji - taka też została wybrana, gdy okazało się, że prawie niczym się nie różnią, oba odtwarzają Divxy (stary tego nie robił, o nie), oba mają porty USB (stary nie miał, o nie), zresztą to chyba już standard. Przywlokłam dumna i blada do domu i po odczekaniu chyba ze 2 godzin (mróz na dworze, panie dziejku... przepraszam, na polu) przystąpiłyśmy z Córunią do instalacji. Która owszem, o dziwo okazała się prosta (weź i podłącz), rosyjski film chodził, ale za to... nie chodziły różne seriale (oficjalnie wydane), nie chodziły wszystkie filmy z serii z kiosków, typu Woody Allen czy Polański, nie chodziły filmy przywiezione z zagranicy (jak najbardziej nasz region), no prawie co by nie wziąć - nie chodziło. Wisiał napis WCZYTYWANIE.
Na myśl o ponownej wizycie w Galerii mało nie zemdlałam. Takie rzeczy trzeba sobie dawkować. Mam dwa tygodnie, myślę, pójdę kiedy indziej. No ale czas mijał i w końcu w wigilię Wigilii zabrałam pudło pod pachę. I szereg nie odtwarzanych płyt, bo co ja tak będę latać w te i we wte, spróbujmy na miejscu. DVD oddałam, pan z obsługi cierpliwie podłączył inny egzemplarz do TV i wkładał płytki. Wszystkie chodziły. 
To trzeba naprawdę mieć moje szczęście, żeby trafić akurat na jakiś zdefektowany egzemplarz! Nowy działa jak szatan, brak mu tylko na pilocie takiego przycisku, który miał stary: nazywał się OSD i powodował wyświetlenie ilości minut pozostałych do końca filmu, bardzo przydatna rzecz. 
Rozzuchwalona poprosiłam Córunię o ściągnięcie mi SPALONYCH SŁOŃCEM 2, coby sobie obejrzeć w godziwych warunkach. O ja nieszczęsna! Obym była tego nie uczyniła! Co za rozczarowanie :(

 

A tu tymczasem nowy rok się zaczął już od 9 godzin. Nawet słońce z tej okazji u nas świeci, a u Was?
Godzinę temu hejnalista wspiął się na wieżę i obtrębuje.

Zagadka na Nowy Rok jest taka:
Z KTÓREGO OKIENKA WIDOCZNEGO NA ZDJĘCIU STRAŻAK TRĄBI?

Rozwiązanie zagadki nastąpi za pomocą kolejnego zdjęcia w dniu jutrzejszym.

A ja teraz odetchnę, kawy się napiję i może coś potem dopiszę :)

 

Adolf Śmietana - najsłynniejszy hejnalista 
Zaproszony przez dziennikarza na kawę odpowiedział dumnie:
- Śmietana kawy nie pije.

Krakowianin z dziada pradziada, w 1920 roku zgłosił się na ochotnika do wojska i wziął udział w wojnie bolszewickiej jako kornecista, odprowadzając na dworzec frontowe marszkompanie. Gdy już wniósł w ten sposób swoją cegiełkę do dziejów Polski - służył przez pięć lat w orkiestrze pułku piechoty "Krakowskie dzieci". Stamtąd w 1926 roku trafił na Hejnalicę i pozostał jej wierny kilkadziesiąt lat.  Wdrapując się codziennie na wysokość 54 metra wieży (co odpowiada 16 piętrom), przebył dwa i pół obwodu kuli ziemskiej - tyle, że po stromiźnie. Nie licząc dodatkowej marszruty (jako że ubikacja znajdowała się na wysokości ósmego piętra)...

 
O takiego trzeba było wyjątkowo dbać. Nie wystarczy kożuch i skrzypiące buty, których kroki przechwytuje w południe radiowy mikrofon.
"Do Wydziału Zdrowia Prezydium Rady Narodowej m. Krakowa.
W związku z podjętym staraniem o uzyskanie protezy zębowej przez pracownika tut. Straży Ob. st. ogn. Śmietanę Adolfa, który jest trębaczem na wieży Mariackiej, Krakowska Komenda Straży Pożarnych zwraca się z prośbą o możliwie jak najszybsze załatwienie tej sprawy, ze względu na niemożność wykonywania hejnału. 
Komendant SP kpt. poż. Fryc Kazimierz"

Finał tej sprawy potomni relacjonowali tak:
Król hejnalistów mariackich, starszy ogniomistrz Adolf Śmietana, robił sobie w 1952 roku w krakowskim szpitalu MSW przy ul. Galla piękne, nowe zęby. Mistrz, pragnąc oszczędzić personelowi zbyt częstych wizyt, bezpośrednio na fotelu dentystycznym sprawdzał, jak też do nowego garnituru pasuje mu ustnik trąbki, w rezultacie czego wszystkie zakamarki szpitala pełne były nieśmiertelnej melodii hejnału. Dotarła ona również do łóżka goszczącego przymusowo w szpitalu warszawskkiego pułkownika Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Pułkownik wyraził żywe zainteresowanie, któż to tak hałasuje.
Dyrektor szpitala, bojąc się posądzenia o uleganie wpływom klerykalnym, z należytym szacunkiem wytłumaczył, iż to lekarz dentysta rwie pacjentowi ząb bez znieczulenia.
Pułkownik, wyraźnie zadowolony, poprosił o jeszcze, aż do wyczerpania wszystkich chorych i zdrowych zębów.

Anegdotka zaczerpnięta z Mazana.


I oby nam nic w szpitalu dopasowywać w tym Nowym Roku nie musiano!

Komentarze

maro też słyszałem, że Spaleni 2 są do kitu..Michałkowowi odbija i nie lubię go od kąd został pupilkiem Putina
01/01/2011 21:13:02
grafzero Spaleni słońcem 2 O.o. ?? nawet nie wiedziałem że coś takiego jest :)
01/01/2011 19:09:12
grafzero no wlasnie tak to jest. Niby się wie, a jak już tam wejść to dość dziwnie się człowiek czuje :)
01/01/2011 19:06:41
~saxony3 Serdeczności samych w nowym roku droga Przewodniczko!

"Po mojemu" wychodzi, że okienko widoczne w całości, to jest to, z którego płynie hejnał na Wawel - dla króla. Pozostałe trzy są skierowane: na Mały Rynek - dla kupców, na Ratusz - dla rajców i na Bramę Floriańską - dla gości nadjeżdżających.
Choć dziś nieco problematyczne jest określenie stron świata ;)
01/01/2011 14:59:39
~maria Witam noworocznie!U nas również słoneczko, chociaż bardzo wieje.
Co do okienek, jakoś zawsze myślałam, że on chodzi od jednego do drugiego i na cztery strony świata trabi... A tu się okazuje, że nie?
No to szczęścia życzę w tym Nowym Roku i coby globus Cię nie męczył wcale :)
01/01/2011 14:41:44
nadjamdwa Życzę Tobie, by Ci sie sprzęt przydatny do oglądania "rosyjskich" nigdy nie psuł i nie starzał .
Filmy zaś mogą., bo im starsze tym ładniejsze.
01/01/2011 14:35:28
wasilka Wszystkiego naj kochana przewodniczko...wielu niezapomnianych wrażeń przy kolejnych filmach i nie tylko, a u nas dzisiaj plucha, szaro-bura maź na chodnikach i okropny brak słońca promieni...
01/01/2011 14:20:01
nigdziebadz Witam Cię w ten piękny noworoczny dzień (: - - życzę samych sukcesów i wszelkiej pomyślności (((:
01/01/2011 13:57:54
nadjamfotos SZCZĘŚLIWEGO, TEGO NOWEGO OD 9 GODZIN.

Od ponad roku mam "rekorder - odtwarzacz DVD" niepodłączony. (prawie nic nie mam podłączonego, taka leniwa "świnia" ze mnie)

Przeczytałam gdzieś w sieci , co cytuję:
"Na pamiątkę czujnego krakowskiego strażnika melodia grana do dziś z mariackiej, wyższej wieży kościoła" Ha, tylko która to jest ta wyższa wieża? Y iglicami są sobie prawie równe.
A z radia wynika, że hejnalista trąbina cztery strony świata, więc prawie każde okno, a ptzynajmniej cztery z nich wchodzą w rachubę.

Miłego lenistwa noworocznego też Ci zyczę.
01/01/2011 13:40:42
prooban Nikt jeszcze nie odpowiedział, więc - patrząc na Twoje zdjęcie: z najwyższego w wieży po prawej :)
01/01/2011 12:39:19
agata72 nie wiem jakim zaklęciem sprowadziłaś słońce nad Kraków-u mnie +1 wieje i jest ponuro-nabrałam ochoty na dobry film...fantastycznego Nowego Roku życzę:)
01/01/2011 11:29:25
roza Wszystkiego najlepszego w tym Nowym 2011 Roku , wiele radości , samych sukcesów , zdrowia oraz spełnienia najskrytszych marzeń życzę ja Tobie ;))))


Pozrawiam serdecznie ...co do strażaka z któregoś pewnie trąbi ...haha ;))))
01/01/2011 11:09:57
wiosnaa Niestety nie znam sie na okienkach.))) Jakie to pouczajace czytanie dzisiaj...ja nie mam pojecia o tej
technice.))))
Zycze Ci by kazdy dzien Nowego Roku byl sloneczny i radosny!!!!))))))))))))
U mnie po okropnym sztormie nocnym wyszlo slonce a sniegu juz bardzo malo..+4C mam teraz.))))
01/01/2011 11:07:12
~fotoimpresje Witam w Nowym Roku życząc aby był dla Ciebie jak najbardziej pomyślny...
Z Twoim ostatnim zdjęciem mam podobnie jak Ty z DVD nie chce mi się powiększyć ale poprzednie robią to bez problemu :)
O ile wiem i pamiętam, strażak powinien trąbić z okienka otwartego a tu takiego nie widzę :(
01/01/2011 10:04:21
przewodnikpokrakowie Sprytne wyjście z sytuacji: strażak trąbi z okienka OTWARTEGO :)))
01/01/2011 10:08:52

gaszeswiatlo Pięknego Nowego Roku :)
01/01/2011 10:06:53
deodatokrk Witam w Nowym Roku, a uściskam osobiście przy najbliższej okazji. Zdrowia i szczęścia życzę już teraz. i żeby sprzęt działałał. A do Saturna jedzie się tramwajem 12 lub 19 do Galerii Zachód, wychodzi się na przystanku, idzie kilka metrów w lewo i zjeżdża ruchomymi schodami przed samym Saturnem. Co innego z EMPiK-iem, tam tylko "pieszkom"...
Miłego słonecznego dnia życzę :)
01/01/2011 9:31:45
przewodnikpokrakowie Jasne. I na tym mrozie miałam stać i czekać na 12 lub 19. To już wolałam drałować od czwórki per pedes.
Widzimy się i ściskamy w środę :)
01/01/2011 9:36:31

~world4u Prawie , jak na Wzgórzu Lecha :-) Pozdrawiam! I życzę, byś w 2011 roku nie doświadczyła podobnych zdarzeń z wybrakowanym towarem (cokolwiek to oznacza) :-)...
01/01/2011 9:35:38
prooban Prawa Murphy'ego Gosiu, lecz grunt, że już działa :)
Spokojnego czasu wiele :D
01/01/2011 9:12:40

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: 1434 akcentova4 / 4 / 25 xheroineemogirlxDzieciak suchy1906;) virgo123Pierwiosnki elmar... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24