photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Wypadek na ulicy Starowiślnej
Kategoria:
Wesoła
Dodane 6 SIERPNIA 2007 , exif
324
Dodano: 6 SIERPNIA 2007

Wypadek na ulicy Starowiślnej

Dziś proszę państwa zapoznajemy się z delikatnym opisem JAK TO DRZEWIEJ FAJNIE BYWAŁO. Bo nieraz skarżymy się na czasy, w których nam przyszło żyć, i mawiamy, że kiedyś to było inaczej. Lepiej. No to przekonajmy się, jak bardzo inaczej.

Przypominam ponownie, że zamieszczone fragmenty pochodzą z książki Wypadek na ulicy Starowiślnej Lucyny Olejniczak, REPLIKA 2007.
Autorka cofa się w czasie do dnia 13 lipca 1900 roku, kiedy to jej pradziadek Teodor Henzelmann, oficer straży pożarnej, miał wypadek podczas jazdy do pożaru.

 

"Ulica wydaje mi się dziwnie znajoma, chociaż wszystko jest jakieś inne i obce: mury oklejone reklamami sklepów kolonialnych, polecającymi między innymi "Znane z dobroci kawy prawdziwie angielskie", lampy gazowe na wysokich wysięgnikach, zawieszone na rogach budynków, świeżo położona kostka brukowa na ulicy i oddzielony od niej wysokim progiem chodnik dla pieszych.
Rynsztokiem przepływają właśnie resztki spłukane z nawierzchni Małego Rynku, pozostałości po targu. Tuż za skorupkami jajka i kawałkiem liścia kapusty płynie papierowy stateczek, już namoknięty, walczący ostatkami sił z burzliwymi falami rynsztokowej rzeki. Nie widzę właściciela tej jednostki pływającej. Pewnie mama nie pozwoliła mu się oddalać, a może zajął się czymś innym.
Przeskakuję nad śmieciami  i niemal wpadam w sam środek końskiego nawozu, płosząc wcześniej stadko rozćwierkanych wróbli. Im zapach nie przeszkadza, a i mnie wydaje się on znacznie przyjemniejszy niż to, co poczułam przed chwilą; wyraźny smród psujących się odpadków wyrzuconych gdzieś pod murem posesji, którą właśnie mijam. W powietrzu unosi się też zapach cebuli oraz zjełczałego tłuszczu, jaki pozostał po warkoczach sporej grupki dziewcząt w marynarskich mundurkach, prowadzonych przez sztywną opiekunkę w czarnej sukni i takim samym kapelusiku."

 

Fajnie? Fakt, że dziś - jeśli nie wstąpimy w koński nawóz - nie uda nam się ominąć PSIEGO... więc tu jakby wielkiej różnicy nie ma...

 

"Dochodzę do skrzyżowania ulicy Kolejowej ze Starowiślną i przystaję zdziwiona. Jest budynek straży pożarnej, jest poczta, a jednak ulica wygląda zupełnie inaczej..
W miejscu, gdzie powinien stać Pałac Prasy, czyli dzisiejsza siedziba "Dziennika Polskiego" jest pusty trójkątny placyk. No tak, teraz wszystko jasne: ta część Wielopola, zwana Psią Górką, gdzie dawniej znajdował się cmentarz dla innowierców, zostanie zabudowana dopiero w 1920 roku.
Mijam placyk i idę w głąb Starowiślnej. Z niedalekich ogrodów przy skrzyżowaniu ulicy Wielopole i Dietlowskiej dobiega mnie śpiew ptaków, śmiechy dzieci oraz ledwie uchwytny zapach znajdujących się na Grzegórzkach bagien."

 

Zostawmy może na boku bagna na Grzegórzkach, a spójrzmy na Psią Górkę. Tak, dzisiaj "Dziennik Polski", kiedyś cmentarz kalwiński. A że rezydował tu również rakarz miejski - Psia Górka albo Hyclowa Górka.
I krążownik Wielopole. Sześć pięter, konstrukcja betonowa, wzmocniona specjalnie przez Mariana Dąbrowskiego podczas stawiania ciężkich maszyn typu MAN właśnie w tym budynku.

 

Poniedziałkowe zagadki:

KIM BYŁ MARIAN DĄBROWSKI?

 

CO TO ZA MASZYNY MAN I DO CZEGO SŁUŻYŁY?

 

JAKA BYŁA PIERWOTNA NAZWA I PRZEZNACZENIE TEGO BUDYNKU?

 

Na wczorajsze pytania pierwsza odpowiedziała Omeggi, a potem jeszcze dorzucili się: Krakowski, Nata i Bosa.

 

Hej ho, hej ho, do pracy by się szło :(((


 

Komentarze

~monika Rakarz miejski rezydował spory kawałek od terenu na którym dziś stoi Dziennik Polski :-)
Dokładnie na ulicy Gęsiej 7(rakarnia była na terenie rzeźni).
09/12/2015 19:35:42
~annekepa hehehe, POWINNAŚ! [zaskocz czasem córkę] ,,,jajecznicą :]
07/08/2007 0:32:21
~bosa dziś dumnie przejechałam ul. Starowiślną tramwajem nr 1 :D
06/08/2007 23:27:16
~yvonne2 nie czytałam, musze koniecznie przeczytać
06/08/2007 23:09:37
wyspynonsensu heeh też było wesoło :)
06/08/2007 22:52:56
Użytkownik usunięty Kraków jest super!! Sama to dziś sprawdzałam :D
06/08/2007 22:46:17
lutreolka no niestety takie są dziesiejsze realnia :)
06/08/2007 22:19:54
Użytkownik usunięty jak minął poniedziałek? po skróconym urlopie? wrrr gryzłaś? :)

żywiołowa reakcja? nie nie nie .. on odpoczywał hahaha .. poważnie

donrej nocy!!
06/08/2007 22:16:00
~tartuffe Uprzedziłaś mnie z tą fotką ;) Kiedyś przed laty bardzo niedaleko mieściła się firma w której obecnie pracuję.
06/08/2007 22:14:25
maro pozdrawiam!!!
06/08/2007 22:03:11
yankes44 .
- natalie -
Bo w Warszawie, na najwiekszym skrzyżowaniu pasy są niepotrzebne, bo są przejścia podziemne. To takie schody w dół...
;-P
.
06/08/2007 20:46:15
yankes44 .
Nie bardzo łapię....
Czy Ty o moim zdjęciu, czy o fotkach reporterskich...
.
06/08/2007 20:43:20
mgnienia Mój też ni w ząb...więc nie peszmy ich hihihi;o))))
06/08/2007 20:36:40
mgnienia O to to...z ust mi wyjęłaś :o)))))
06/08/2007 20:34:27
mgnienia bo to wisi w wielu miejscach w wielu fabrykach...cóż, szef też człowiek, chociaż trudno w to uwierzyć i stresować go nie należy:o)))
06/08/2007 20:33:41
mgnienia no... i o wygladzie durnowatym by nie peszyć swoją mądrością przełożonego...;o)))))jak to ładniej ujął car Piotr bodajże:o)
06/08/2007 20:23:43
mgnienia Toż chodze na fabrykę ale gładko uczesana..zero radości...włosek nie ma prawa drgnać...;o)))

No tak...pracoholiczka jakaś....hej ho hej ho do pracy by sie szło....(cytat )

:o)))
06/08/2007 20:19:45
jarek16 za co cos takiego? ironicznie...
06/08/2007 20:06:53
mgnienia zasadniczo może...ale wolę być potarganą tam niż tutaj...tamtejszy wiatr umie to robić...oj umie...
:o)))))))
06/08/2007 20:05:08
Użytkownik usunięty Wlaśnie jutro wyjeżdzam do Krakowa a raczej do Piekar pod Krakowem na obóz dla wolontariuszy.
A swoją drogą kocham Kraków .
Pozdrawiam i zapraszam :))
06/08/2007 20:02:41

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: complicated. xciemna1437 akcentovaŚmieszka jerklufotoI will not take revenge dawsteW cyklu chasienkaKuks elmarMorze suchy1906... maxima24... maxima24... maxima24

bg

txt