photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Wypadek na ulicy Starowiślnej
Kategoria:
Wesoła
Dodane 4 SIERPNIA 2007
317
Dodano: 4 SIERPNIA 2007

Wypadek na ulicy Starowiślnej

No i skończyło się, co dobre, zadzwonił telefon i jak ta głupia odebrałam (więcej tego błędu nie popełnię) - Derechcja prosi o mój powrót chwilowy w fabryczne pielesze... bo jakoś tak udzieliła urlopów, że od poniedziałku zostaje SAMA SAMIUTEŃKA... i nawet nie ma kto odbierać telefonów... udałam się na fabrykę w celu omówienia szczegółów i odchodząca na urlop w podskokach Sekretara udzieliła mi instrukcji JAK USUWAĆ MAILE!

W takim stuporze dawno nie byłam! Jak boniadydy - pokazywała mi, jak to robić!!!
Uzbrojona więc w tę świeżutką wiedzę udam się w poniedziałek rano na jej miejsce :( nie mogłam odmówić, bo wiecie, Derechcja nic nie wie o mojej wrześniowej Wenecji i TEŻ mogłaby mi odmówić... i takie życie parszywe... znów pobudka o szóstej rano...

 

A na razie jeszcze kontynuuję serial strażacki o przyzwoitszej porze.

 

Wypadek na ulicy Starowiślnej  Lucyny Olejniczak, REPLIKA 2007

 

Co powiedział kapitan z archiwum na pożegnanie?

 

"- Proszę mi zostawić swój adres internetowy, żebym mógł wysłać pani te stare zdjęcia - przypomniał. - A jeśli ma pani ochotę, to proszę wpaść tu za jakąś godzinę z płytą CD, to przegramy też tę księgę pamiątkową z 1925 roku. Może się przyda.

 

Jeszcze tego samego popołudnia otrzymałam zdjęcia pocztą elektroniczną. Z dziwnym wzruszeniem przyglądałam się czarno-białym fotografiom wysuwającym się z drukarki.

Oto na jednej z nich stoją galowo ubrani oficerowie w otoczeniu arcyksięcia, który właśnie wizytował Kraków. Wypolerowane do połysku kaski, ciemne mundury, białe rękawiczki i przypięte do boków szabelki z ozdobnymi chwościkami. Panowie stoją wyprostowani jak struny i z lekkim wytrzeszczem oczu (pewnie fotograf zakazał im mrugać) wpatrują się prosto w obiektyw. Ciekawa jestem, który z nich to Teodor, mój pradziadek?

Może ten stojący najbliżej arcyksięcia, wysoki mężczyzna z wydatnym, "naszym" nosem i lekko kpiącym spojrzeniem? Podobny trochę do mojego ojca. W żadnym innym nie dostrzegłam tego rodzinnego podobieństwa. Chyba że stał gdzieś z tyłu i jest to ten facet, który z najwyższym trudem wysuwa tylko prawe oko zza ramion kolegów? Chociaż nie, to niemożliwe, żeby pradziadek był taki niski. O mężczyznach z mojej rodziny można by niejedną rzecz powiedzieć, ale nigdy to, że któryś był niski. Odpada.

Postanowiłam wybrać się z tym zdjęciem do ostatniej żyjącej jeszcze wnuczki Teodora czyli do cioci Isi.
Ona powinna go rozpoznać."

 

I oto zdjęcie ze zbiorów Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie (serdecznie dziękuję za zgodę na jego publikację Zastępcy Komendanta panu Pawłowi Jaroszowi oraz kapitanowi Jerzemu Moniczewskiemu).

 

Zdjęcie tajemnicze, bo niewątpliwie przedstawia wizytę arcyksięcia, ale za bardzo nie wiadomo, KIEDY i JAKIEGO.
Autorka Wypadku na ulicy Starowiślnej domniemywa, że chodzi o Fryderyka Marię Albrechta Wilhelma Karola ( ur. 04.01.1856 - zm. 30.12.1936), który  w 1907 roku został naczelnym dowódcą c.k. obrony terytorialnej. Pewne źródła podają, że wizytacja miała miejsce w 1910 roku. Ale: być może wizytował już Kraków wcześniej, zanim został naczelnym dowódcą?
Kto wie?
Ktokolwiek wie - proszony jest o podzielenie się wiedzą :)

 

A na razie coś prostszego.
KTO WIZYTOWAŁ STRAŻ POŻARNĄ W 1880 ROKU I 3 WRZEŚNIA ZŁOŻYŁ SWÓJ WŁASNORĘCZNY PODPIS W KSIĘDZE PAMIĄTKOWEJ?

 

KTO DOWODZIŁ KRAKOWSKĄ STRAŻĄ ZA CZASÓW PRADZIADKA TEODORA HENZELMANA?

 

KIM BYŁ Z POCHODZENIA, KIM Z ZAWODU, A W JAKI SPOSÓB ZASŁUŻYŁ SIĘ DLA POLSKOŚCI?

 

Wczorajsze: Omeggi rządzi! No a nikt już nie zauważył, że dołożyłam później jeszcze jedno pytanie, o nazwę ulicy Westerplatte za okupacji...


 

Komentarze

~tartuffe Piękne zdjęcie :))
05/08/2007 21:41:28
fotokaroli Współczuje tego porannego wstawania o jakiejś nieludzkiej godzinie. Ja mam z tym kolosalny problem i ciągle się spóźniam. Oj, skończy mi sie to od września na pewno.
Lece pospać, bo jutro mam chęć być nad Odrą przed 10-tą.
Ściskam serdecznie :-)))
04/08/2007 22:56:08
Użytkownik usunięty hmm a co to znaczy "voyeuryzm widzę"
:D

hmmm odbijesz sobie w wenecji. jeszcze masz niedziele całą na nastawienie sie psychiczne :)
04/08/2007 21:57:46
Użytkownik usunięty ja 3 lata temu w liceum na ocenę wysyłałam i usuwałam maile, hah:)
04/08/2007 21:17:25
nicnowego Witam po bardzo długiej nieobecności,
Tylko troszkę wypoczęty powracam do Krakowa
Pozdrawiam ciepło
04/08/2007 20:59:49
neelly Fajna stara fotografia...:)

Ja też juz wracam do pracy swojej:(
Dobrze, że w ten najgorszy dla mnie czas miałam wolne...

Pozdrawiam Gosiu:*
04/08/2007 20:31:24
marcinsg widać, że całe przedsiębiorstwo czy też firma ;) bez Ciebie Przewodniczko leży! Ja bym tam cicho coś podszeptywał o awansie... :)
04/08/2007 20:13:07
Użytkownik usunięty ale oni mają fajne mundurki!!
04/08/2007 20:11:36
annekepa 1. dobre uczynki warto zwracać :) [coś za coś, a z pożytkiem w przyszlosći]
2. tamten pan, nie wie który to Twój pra.?
Masdz zadanie bojowe - zakasaj rękawy i do pracy!
04/08/2007 17:19:02
kasiach a ja zawsze chciałam być strażakiem :)
zaraz po tym jak chciałam być politykiem :)
a teraz to nie wiem...pewnie owocem jogobelli :P
04/08/2007 16:58:08
aaggrraaffkkaa dziś tylko powiem że zdjęcie....kosmos ;D klimat że hej ;)
tyyyyyyylu Panów ;)


człowiek się całe życie uczy.miłego popołudnia ;) ;*
04/08/2007 16:43:17
jarek16 no tak.... trzeba tearz sie pomeczyc zeby pozniej byla laba (jak my do skzoly pojdziemy :[)
04/08/2007 14:18:30
yankes44 .
Proponuję uaktywnić sobie usługę identyfikacji numeru (clip, call identify, czy jak to sie inaczej nazywa). Wielokrotnie uratowało mnie posiadanie tej opcji, jeszcze za czasów TPSA.. Obecnie w kablówce mam telefon i też ta usługa niezmiernie się przydaje.
.
No to masz zagwozdkę... Odnaleźć nieznanego pradziadka...
.
A stopień wyższy jest... NADpompier :-)
Jak w Szwejkowskim wojsku - podporucznik, porucznik i coś pośredniego przed kapitanem.
PODpraporczik, praporczik, NADpraporczik.
.
:-)
.
04/08/2007 13:17:18
miracles szok niezła fota ! gratuluje i zapraszam
04/08/2007 13:04:24
slojka Witaj Gosiaczku :)))
sobotnio ...

;) ..

nie ma co .. wybyczyłam się dzisiaj
w łóżu ..
a czas mnie nagli ..
boć przecie tylko tydzień do urlopu ...

Hel wzywa ..
i chociaż straszna pono w tym roku
pogoda nad morzem ...

to nadzieja we mnie :))))


nota bene ... zdjęcie cudeńko !!!!

:)
04/08/2007 12:53:44
japierdolekurwamac ZAJEBISTE ZDJĘCIE !!!!!!!

naprawde podoba mi sie.......
04/08/2007 12:48:31
agusia030 a o 9.00 to ja już na zakupach byłam :))))))))
04/08/2007 12:03:38
agusia030 Należy zauważyć że żeby być strażakiem należało mieć wąsy jak Otto van Bismarck :))))))))))
04/08/2007 12:00:45
Użytkownik usunięty aaa, zapomniałam odpowiedzieć na pytanie :p
w księdze pamiątkowej swój własnoręczny wpis złożył cesarz Franciszek Józef
strażą dowodził Windenty Dołęga- Eminowicz (chyba :p)

chyba jednak to o niego chodzi :) Był Ormianinem i uczestniczył w Powstaniu Styczniowym. Zwrócił swą uwagę podczas pozaru Krakowa. A kim był z zawodu? Oficerem austriackim o ile mozna nazwać to zawodem. Ale pewnie można :)
04/08/2007 11:54:08
Użytkownik usunięty jestem w szoku. niezła ta notka z dziś. chyba najbardziej wiarygodna ze wszystkich. niezła jesteś. naprawdę :)
04/08/2007 11:41:05

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: Ćwiczę Jogę bluebird11One unseeme... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24