photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Kaplica Tow. Dobroczynności
Kategoria:
Stradom
Dodane 13 WRZEŚNIA 2009 , exif
606
Dodano: 13 WRZEŚNIA 2009

Kaplica Tow. Dobroczynności

Córunia mi mówi, że ma jakieś próby połączenia na komórkę z włoskiego numeru. A wyobraźcie sobie, że jak kupowałam bilety na moją Wenecję tegoroczną, to MUSIAŁAM podać numer komórki, bez tego nie dało się przejść dalej. No to podałam Córuni. Swoją drogą to się nadaje do trybunału w Strasburgu, co jest, kurna, obowiązkowo teraz trzeba posiadać komórkę? obowiązkowo to muszę mieć dowód tożsamości! Dzwonię więc tam we wtorek rano i pytam, o co chodzi, bo ja mam u nich bilety na 29 września i tak jakby od lutego czekam na te wakacje..
- A o to chodzi, że zostały anulowane loty i ewentualnie mi proponują ostatni 19 września. 
A powrót chyba w pielgrzymce pieszej.
Na pytanie CO JA MAM TERAZ ZROBIĆ Z REZERWACJAMI HOTELI I ZAPŁACONYMI BILETAMI, pańcia mówi, żeby napisać do Biura Zwrotów. W sprawie tylko biletów oczywiście. To ciekawa jestem jak mi to zwrócą, skoro płaciłam kartą, a nie mam konta dewizowego. Jeszcze nie zebrałam sił, żeby wysztrykować im pięknego maila.
No jak boniadydy, patrzcie jak się ta historia powtarza. W zeszłym roku identiko. Skracają sezony czy co. W ten sposób to ja nigdy już nie pojadę, bo co roku mam imprezę 25 września i wcześniej się nie wyrwę z Fabryki. 
W związku z powyższym zaraz po robocie udałam się na samotny spacer na Bielany, coby sobie wszystko ułożyć, uładzić i pogodzić się z oczywistością. W Lesie Wolskim mogłam skręcić w lewo lub w prawo, prawda. Wybrałam prawo, żeby zajść pod bramę Kamedułów, tak tylko zerknąć ponad nią na kościelne wieże. Podchodzę, a tu brama otwarta! Okazuje się, że jakieś święto Matki Boskiej było, jeden z tych 12 dni w roku, kiedy kobitki też mogą zwiedzać. No to wchodzę, zobaczyć w katakumbach, czy nikt nie umarł od ostatniego razu. Przy wyjściu z kościoła zderzam się z kobitą, która bywa na Fabryce i jest przylepna. Carramba! Kobita przylepia się natychmiast. NA TRZY GODZINY!
Nie, no, oczywiście mogłam się jej pozbyć, nawet już opracowałam uprzejmą, acz dobitną wersję spławienia jej po 10 minutach, która BYĆ MOŻE by do niej dotarła (bo kobita z tych nie panimających żaluzji), ale... żal mi się jej zrobiło. Straszliwie samotna osoba. A niech się wygada, a niech poobcuje z człowiekiem :) i tak to zaszłyśmy do Przegorzał, a że ciemno się już robiło, wsiadłyśmy do autobusu.
Takie to, paniedziejku, miałam refleksje leśne. W piątkowe popołudnie wróciłam do Przegorzał, tym razem sama, ale refleksje były całkiem inne, choć też wywołane spotkaniem z ludźmi, o czym następnym razem.
W niedzielny poranek zaglądamy raz jeszcze do dawnego przybytku Koletek, który w 1852 roku trafił w ręce Towarzystwa Dobroczynności. Towarzystwo przeprowadziło remont wedle planów krakowskiego architekta Karola Kremera i umieściło tam schronisko dla sierot. W 1862 roku powiększono posesję poprzez zakup sąsiedniej parceli (ul. Koletek 10), a w 1871 dobudowano drugie piętro nad całością budynku poklasztornego. Na początku lat 80-tych nastąpiła rozbudowa o dwa duże skrzydła - z przeznaczeniem na dom starców. Na początku I wojny światowej urządzono tu szpital wojskowy, a po II wojnie - różnie. Przy ul. Koletek 10 mieści się Wojskowa Komenda Uzupełnień.
Do 2000 roku w budynku przy Koletek 12 mieściło się Medyczne Studium Zawodowe wraz z internatem. Gdzie uczęszczała Hucianka. Decyzją Marszałka Województwa Krakowskiego zostało ono zlikwidowane, a nauczyciele przenieśli się do Collegium Medicum UJ. 
Ponieważ nieruchomość pozostawała w dyspozycji Województwa, umieszczono tam Dział Techniczny i sale prób Opery. Gdy robiłam te zdjęcia w styczniu 2008, pan portier powiedział mi, że w kaplicy trwa próba, więc nie da się wejść. Obecnie próby trwają już w nowym budynku Opery przy ul. Lubicz, bo czytałam w gazecie skargi mieszkańców ul. Topolowej na hałasy :) natomiast nie wiem, czy na Koletek dalej mieści się Dział Techniczny.
Obok Angel planował budowę apartamentowca... czy coś się ruszyło w tej kwestii? trzeba znów wybrać się na spacer :)
A teraz zagadki:
Karol Kremer głównie restaurował i przebudowywał. Jedną z takich przebudów jest obiekt, znajdujący się w fatalnym stanie, choć niezmiernie ważny dla dziedzictwa narodowego, obiekt, który zanika na naszych oczach. CO TO JEST I CZYJĄ BYŁO WŁASNOŚCIĄ?
KIM BYŁ KREMER Z WYKSZTAŁCENIA? och, coś dla Córuni :)
GDZIE JESZCZE W KRAKOWIE MA SWE SIEDZIBY WOJSKOWA KOMISJA UZUPEŁNIEŃ?
Leonardo, Krakawisko, Ata0904 odpowiadali na pytania poprzednie. Coś tam zostało niedopowiedziane. ale nadrobimy to :) dawać mi tu odpowiedź: KIEDY POWSTAŁO TOWARZYSTWO DOBROCZYNNOŚCI? KTO ZOSTAŁ JEGO PATRONEM? GDZIE SIĘ WCZEŚNIEJ MIEŚCIŁO?
PS. Żebym nie zapomniała napisać o żarówkach!

Komentarze

krakauer Widzę że trochę ciekawostek mnie ominęło ale to nadrobię :)
16/09/2009 21:02:17
milusia7 twoje fotografie są bardzo ładne...zawsze takie ciekawe ujęcia...a to przyciąga:) pozdrawiam serdecznie i zycze miłego słonecznego dnia.
16/09/2009 11:58:16
plantowy wcześniej Towarzystwo mieściło się m.in. na Wawelu, z którego musiało się wynieść po zajęciu zamku na koszary przez austryaków po rewolucji krakowskiej 1846 roku.
Gruntowną przebudowę gmachu Towarzystwa zaprojektował w latach 80-tych XIX wieku Karol Zaremba. W tym też czasie mój pradziadek był członkiem Towarzystwa odpowiedzialnym za sprawy finansowe.
Dlatego moja odpowiedź nie powinna się liczyć.
ps. ja dopiero uczę się blogować sorry
16/09/2009 1:43:41
starsza No i masz babo plascek.....a może da się cosik wymyślić....pozdrawiam.....
15/09/2009 23:22:04
martinirosso przykro mi z powodu Twojej zaniechanej wycieczki do Wenecji... ale na pewno jeszcze będziesz miała okazję zobaczyć Serenissimę! Moim marzeniem jest spędzenie kilku tygodni w Wenecji, ale koniecznie poza sezonem, czyli zimą przed karnawałem albo zaraz po karnawale... Póki co to marzenie pozostaje poza moimi finansowymi możliwościami...
15/09/2009 21:55:58
bogobig Z Krakowa pociągiem do Wiednia. A w Wiedniu to już z górki (tzn. do Wenecji).
15/09/2009 20:48:38
~hanula1950 Trzeba sobie jakoś radzić - rzekł góral zawiązując but dżdżownicą.
Pozdrawiam wtorkowo.
15/09/2009 15:21:05
Photoblog.PRO comarro ano ładnie;)
15/09/2009 13:37:31
nadjamfotos Łoj, dobrze,że mi przypomniałaś...mam dziś wizytę u lekarza po południu, to se każę - przykładem lat poprzednich - wstrzyknąc tę szczepionkę grypową (ale nie świńską)
A w planach cd. obsługiwania mojej "Gości", co tu u mnie gosci. Łazimy, śpiwamy, ogladamy. Wszystko to b.atrakcyjne zajęcia.
15/09/2009 12:45:03
nadjamfotos Re. To może ja miałam na myśli MOJE poranne godziny, bo sypiam i dłużej nie raz i nie dwa.
Ale pięknego dnia dla Ciebie RANNY PTASZKU.
15/09/2009 11:43:51
nadjamfotos Witaj mi MIŁA DUSZKO w porannych godzinach.
15/09/2009 11:39:23
bajjer Miłego dnia i powodzenia :)
15/09/2009 9:04:38
saxony3 no i znów nie zdążyłam :)

ale też masz przeprawy z liniami lotniczymi, no nie zazdroszczę...
a maila z ciepłymi słowami już dostali ? ;)

miłego dnia!
15/09/2009 8:50:05
~MEAphotography Witam!
Dziękuję za wizytę i komentarz. Widzę, że u Ciebie Kraków od innej, mnie znanej strony i to mi się podoba. Będę tu zaglądać. Pozdrawiam! E.
www.mea-foto.bloog.pl
15/09/2009 8:06:43
aktod i jak się sprawa skończyła z tym wyjazdem???
15/09/2009 7:14:15
sprawymiasta Ja stawałem przed komisją wojskowo-lekarską gdzieś przy ul. Wielickiej, ale oni te oględziny mężczyzn w majtkach zawsze organizowali poza normalnymi siedzibami WKU. Dla zmylenia przeciwnika. Miałem mocne papiery wariackie, a na miejscu groziłem członkom komisji. Z miejsca dali mi kat. E. Romantyczne czasy były. Teraz takie stoły prezydialne, przy jakich zasiadało grono ds. poboru, sprzedaje Agencji Mienia Wosjkowego. Gdyby ktoś organizował pucz, może kupić na potrzeby specjalnych trybunałów.
15/09/2009 0:40:34
ulik nieciekawie z tym wyjazdem - wierze jednak ze sobie z tym wszystkim dasz rade
dobra metoda na problemy - spacer coby sobie wszystko poukladac
pozdrawiam Cie serdecznie :)
14/09/2009 22:10:06
~ebe4 o żarówkach? zapas setek zrobiony?;0)
14/09/2009 21:11:55
~Ata0904 Dzień dobry:).
Krakowskie Towarzystwo Dobroczynności powstało w 1816 roku (ale metryka tej instytucji jest średniowieczna), jego patronem był Św. Jan Chrzciciel.
Karol Kremer jest autorem dworku należącego do rodzinny Kossaków- Kossakówki.
Mam nadzieję, że problemy lotnicze uda się jakoś rozwiązać, za co trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie!
14/09/2009 19:26:31
rustin Hmm to Kazimierz? Bardzo fajny kadr ;) Niedługo komórki będą ważniejsze od dowodu, albo dowód wmontują w komórkę ;)
Pozdrawiam
14/09/2009 19:18:22

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: Ech najprawdopodobniejnieDelikatne bransoletki otienMaj :) juliettka79Balans. ezekh11490 urodziny wswieciezdjecUncle Bob from Gran Canaria. cherrykinnLatarnie jak w kurorcie. ezekh114egiag realitiPrzemyślenie. ezekh114Za te wolność. seignej