Remanenty poświąteczne

Urlop! Wreszcie urlop!
- To gdzie się wybierasz?
- Ja? Nigdzie! To Derechcja ma urlop!
Więc sami rozumiecie, że kota nie ma i myszy harcują... znaczy spokojnie robi się swoje, chciałam powiedzieć... człowiek to już ostatki fantazji stracił, zamiast korzystając z okazji ruszyć na miasto - wysiaduje za tym biurkiem i papierki przekłada... za to po robocie udałam się na pierwszy od wieków spacerek z Kochankiem i tak mi się przypomniało, że kiedyś, dawno temu (jakieś parę miesięcy), wchodziłam do różnych bram, gdzie czyhały niespodzianki... zatęskniło się - widać, że wiosna przyszła! Bramy ahoj! Witajcie! 
Z wiosną przyszedł lżejszy przyodziewek i zapewnie to jego sprawką są DZIWNE reakcje ludzi. Otóż najpierw przyszła Pani Marysia* i zapytała, czy może mi pogratulować. A czego? A dzieciątka w drodze.
Nosz!
Na tym nie koniec. Osobista matka, ledwo przekroczywszy moje progi, zainterpelowała z trwogą:
- Co Ty, w ciąży jesteś?
Fakt, JESZCZE MOGĘ, ale no ludzie! To tylko taki mały brzuszek pozimowy jest!

A teraz przejdźmy do spraw poważniejszych niż moja ciąża. Oto Bajjer słusznie wywnioskowała (po zerowej ilości turystów na zdjęciu), że zostało ono wykonane wczesną porą. Ja co prawda miałam na myśli te wystawione kubły na śmieci, no ale dobra. Ata0904 i Cecora20 odczytały bezbłędnie moje intencje. Tudzież Ata wskazała fundatora pomnika czyli Arcybractwo Miłosierdzia i nazwę kamienicy po prawej stronie - czyli Collegium Iuridicum. Natomiast Malarnia (lub Zerwikaptur) na poprzednim zdjęciu nie jest widoczna ha ha. Zmyłka. Ta jasna kamienica na wprost to Kanonicza 9. Pytałam, co się w niej mieściło u schyłku XIX wieku. Otóż DRUKARNIA ANCZYCA. Która przeniosła się potem... no? teraz już będzie łatwiej: GDZIE SIĘ PRZENIOSŁA DRUKARNIA ANCZYCA?

A ostatnio mieścił się tam rektorat słynnej uczelni K(up) S(obie) W(ykształcenie) czyli Krakowskiej Szkoły Wyższej im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Która zastała ostatnio Krakowską Akademią im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Do czego to doszło. A rektorat się wyprowadził i nie wiem, co teraz będzie na Kanoniczej 9.

Jitka prawidłowo zlokalizowała grób ks. Piotra Skargi w kościele Św. Piotra i Pawła naprzeciwko. No a Nadjamfotos wzięła i napisała w ogóle WSZYSTKO o placu, kurka wodna. przecież to JA miałam zrobić!

Na dzisiejszym zdjęciu widać kawałek Malarni (to po lewej), widać kawałek lokomobilu, bez którego niestety się nie obejdzie (po remoncie ulicy Grodzkiej i poszerzeniu jej dla pieszych, dziwnym trafem parkuje tu dwa razy więcej samochodów niż przed remontem) oraz widać ogólny bałagan, jaki panuje na placu: tu fontanna, tu kosz na śmieci, tu kubeł, tu czerwona skrzynka, a tu pojemniki na zieleń, co to wyglądają jak błękitny koralik (tyle że nie błękitny i rozmiarów więcej meteorytu) oraz parkingi dla rowerów. Całość UROCZA. Nie wiem, czy to nie wyglądało lepiej za stanu wojennego, gdy większość placu obstawiona była jakimś p